eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTylko skąd to zaskoczenie? › Re: Tylko skąd to zaskoczenie?
  • Data: 2021-10-10 20:19:06
    Temat: Re: Tylko skąd to zaskoczenie?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 09 Oct 2021 23:37:38 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2021-10-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Fri, 08 Oct 2021 22:53:04 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>>>> A z drugiej strony - ciagle jeszcze u nas ludzie dobrowolnie do
    >>>>>> kosciolow chodza.
    >>>>>> Widac im sie podoba. Jak to pogodzic ?
    >>>>>
    >>>>> Wierzą bardziej księdzu niż innym. Bo jak to tak, ksiądz dobrodziej?
    >>>>
    >>>> To jedna sprawa, ale druga - skrzywdzeni by chyba przestali chodzic.
    >>>
    >>> Jeśli presja społeczna była tak, jak u nas po wsiach i małych
    >>> miasteczkach, to pewnie nadal chodzili. Niechodzienie byłoby czegoś
    >>> manifestem.
    >>
    >> No i co? czuje sie skrzywdzony, to i manifestuje.
    >
    > Czyli wchodzi w konfrontacje ze środowiskiem. Takich odważnych to za
    > dużo wśród ofiar raczej nie znajdziesz.

    No nie wiem, nie wiem ...

    > Pomijając przypadki
    > oportunistyczne, które się też pewnie zdarzają, jaki jest powód, że
    > takie osoby milczą przez całe lata?

    Chyba bardziej skomplikowany temat. Skoro milcza przez lata, to to
    przed laty musialo byc - czasy byly troche inne.
    Poza tym pewnie rodzice mowili "nic nie mow". Sami moze i do kurii
    pobiegli na skarge, czy napisali donos, ale sprawy nie naglasniali.

    Ale czy dziecku mowili "musisz dalej na religie chodzic" ?
    Po 2000r, bo 70 lat temu to kto wie..

    No i jeszcze w drastycznych przypadkach, to ofiara nie ma sie czym
    publicznie chwalic, co nie znaczy, ze bedzie dalej do kosciola
    uczeszczala.

    >>> Poza tym, przyzwolenie społeczne, więc też własna tolerancja ofiar dla
    >>> niektórych czynów, też na pewno silnie ewoluowało. Można np. porównać z
    >>> tym co jeszcze niedawno uchodziło, a już nie uchodzi w kwestii
    >>> molestowania (głównie kobiet).
    >>
    >> I jeszcze pewnie ksieza stopniowo dzialali, i jak Robert pisze -
    >> trudno ustalic, czy to juz gwalt czy jeszcze nie.
    >> A przy braku edukacji ... dziecko moze samo nie wiedzialo, co o tym
    >> sadzic.
    >
    > No jedyna szansa, że ofiary zaczną mówić, bo przy ich większej liczbie
    > to doś mocno uprawdopodabnia ich słowa.

    Bo ja wiem ... nie znajdziesz wielu aktywistow, ktorzy powiedza
    nieprawde?

    Kviatku - w imie wlasnych pogladow nie bylbys sklonny powiedziec,
    ze cie ksiadz za mlodu molestowal? W celu, aby inni zaczeli na kosciol
    psioczyc ...

    >>>>> Ale
    >>>>> to co się obecnie dzieje.... jak wygląda wiekowo populacja chodząca do
    >>>>> tych kościołów? 1-2 pokolenia i może być pozamiatane.
    >>>>
    >>>> A to swoja droga. Socjalisci nie dali rady, a ksieza sami sie
    >>>> zalatwia.
    >>>>
    >>>> A moze ... Internet dal rade?
    >>>
    >>> Internet upublicznił, czyli pokazał skalę zjawisk(a). Tzn. że te
    >>> wszystkie problemy to prawie de facto norma, nie zaś jakieś izolowane
    >>> incydenty.
    >>
    >> No nie wiem czy tak pokazal, tych 200 tys we Francji to wiele,
    >> a u nas jak to wyglada?
    >
    > Dobrze by było znać jakieś szczegóły, skąd im się te 200k wzięło, jak
    > dotarli i czy dotarli do tych osób...

    >> Ale IMO to - afery seksualne tylko drobny fragment tej niecheci do
    >> Kosciola. Jak gdzies tam w Warszawie czy Gdansku polowa dzieci nie
    >> chodzi na religie, to chyba nie dlatego, ze polowa ksiezy i katechetow
    >> pcha im rece do majtek.
    >
    > Owszem, fragment, czy drobny, nie mam przekonania.

    Chyba drobny, bo w takiej Warszawie jak ktos przestaje chodzic na
    religie, to myslisz ze balby sie sprawy karnej zglosic?

    A z drugiej strony ... jakies wieksze ekscesy, to chyba jednak
    wymagaja wiekszej zazylosci miedzy ksiedzem i ofiara.
    Jakies odwiedziny na parafii itp.

    A rezygnuje pewnie glownie mlodziez, ktora sie religijnie slabo
    udziela.

    > To po prostu jeden z
    > wielu elementów tu po lini zakłamanie i hipokryzja, z tym, że raczej
    > sporego kalibru.

    No ale co - ostatnio wieksza niz wczesniej?



    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1