eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTylko skąd to zaskoczenie? › Re: Bo ci geje w sutannach to zakała WSZYSTKICH narodów ;)
  • Data: 2021-10-11 02:29:44
    Temat: Re: Bo ci geje w sutannach to zakała WSZYSTKICH narodów ;)
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-10-10, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 10.10.2021 o 02:59, Marcin Debowski pisze:
    >>> No ale to jest dość powszechny dylemat. Facet obściskuje dziewczynę na
    >>> ławce w parku. Reagujesz? Nie reagujesz? OK! Nie wrzeszczy i nie
    >>> wierzga, ale może jest niezadowolona? Poobserwujesz dłużej, to na
    >>> podglądacza wyjdziesz :-)
    >> Można przyjąć, że dorosła to wie co robi. Skoro widać, że nic nie widać.
    >
    > Może jest tak zastraszona, że nawet nie chce protestować?

    Może, ale to zwykle widać, a poza tym, ile jest takich przypadków? Poza
    tym przeciez nie mówimy o sytuacji, gdzie nic z pozoru się nie dzieje, a
    bardziej o takiej, gdzie ofiara czy ktoś inny poinformował, że cos jest
    nie tak.

    >>> Czy każde przytulenie jest wykorzystaniem seksualnym?
    >> Oczywiście nie, ale nie wiem do czego zmierzasz, bo jeśli do
    >> stwierdzenia, że wcale nie tak łatwo czasem czegość dowieść, czy nawet
    >> dostrzec, to pełna zgoda. Z tym, że to przeciez nie oznacza, że nie ma
    >> problemu, tym bardziej, że część ofiar jednak mówi o tym otwarcie i nie
    >> czeka z tym latami.
    >
    > Zmierzam do tego, że sprawa nie jest oczywista już na samym początku i
    > tyle.

    Ta nieoczywistość wynika raczej z aspektu dowodowego, a nie braku
    sygnałów, że coś jest nie tak.

    >>> I dlatego staram się zwalczać tego typu stereotypy.
    >> Nie uda Ci się to, póki sam problem będzie istniał, i, dodajmy, póki
    >> winni będą się zachowywać jak się zachowują.
    >
    > Na ile on istnieje?

    Najwyraxniej na tyle, że co chwila coś wychodzi a część z tego co
    wyjdzie znajduje później potwierdzenie. Jakoś nie ma podobnego
    zamieszania z nauczycielami, a podejrzewam, mimo zfeminizowania tej
    grupy zawodowej, jest ich więcej niż księży a i z dziecmi mają kontakt
    częstszy.

    >> Poza tym w tego typu dyskusjach to tylko trochę jakby wszyscy lecieli
    >> po stereotypach, tu ksiądź pderasta, tam inny twierdzi, że owszem tak,
    >> ale to geje, czarni kradną, Żydzi to już w ogóle, a tak na codzień nic
    >> nie jest aż tak czarno białe.
    >
    > I o to mi chodzi.

    Taka jest specyfika tych dyskusji. Ja mam nastawienie raczej mocno
    antyklerykalne, ale jesli przyjdzie mi gadać z księdzem to będę go
    oceniał jak typową osobę, póki mi się czymś nie narazi co wpasuje go ten
    stereotyp. Z tym, że pewnie są tacy, którym się już dawno przelało.

    >> No więc sam widzisz, że skoro uważasz, że nawet nastolatka, zakochana w
    >> księdzu może nie mieć na to ochoty, to trudno się spodziewać że będzie
    >> ją miało kilkuletnie dziecko.
    >
    > Oczywiście. Nawet jakby miało, to miałbym opory, czy to uszanować. Ale
    > jak przychodzi z tym po kilkudziesięciu latach, to zaczynam mieć
    > wątpliwości, czy zdarzenie w ogóle miało miejsce.

    Wiesz, ja tez nie siedzę w ich butach i jest mi sobie trudno wyobrazić
    co czują, ale raczej przyjmuję do wiadomości jako fakt, że wydarzenia z
    dzieciństwa mogą komuś bardzo poważnie nasrać w głowie i może potrzebować
    lat aby sobie to nawet uświadomić. Z dziecmi jest ten problem, że
    wielokrotnie biora winę na siebie i się z tym w ciszy kiszą. Jak wydarzy
    się coś dla dziecka traumatycznego to pierwsza rzecz, którą się powinno
    zrobić to przekonać, że to nie jego wina. A czasami się nie da, bo
    nic o tym nie wiadomo. To może trwać, aż dziecko stanie się osobą dorosłą.
    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1