666 napisał(a):
> Wobec niedostatków polskiej legislacji - czyli właściciel nieruchomosci nie ma
żadnych żadnych praw - dochodzi czasem do
> samosądów rodem z dzikiego zachodu, czyli linczu na bogu ducha winnym kole od
samochodu. (...)
> Jakie moga być skutki cywilne: rachunek za pomoc drogową do dopomnpowania koła,
czy rachunki z przedsiębiorstwa
> taksówkowego za całodzienne wożenie po mieście albo np. do Swinoujścia ?
> Jest to problem dość często spotykany we wspólnotach mieszkaniowych i
spółdzielniach.....
2) Rachunek za dopompowanie kola - zalozmy ze ok. Ale za wozenie tylka
taksowka? No bez przesady, koles mogl wezwac pomoc drogowa, sasiada,
kogolowiek i napompowac kolo.
2) Co ma wspolnego niedostatek polskiej legislacji ze spoldzielnia?
Jesli sasiad Ci spuscil powietrze z kola to albo on jest kretynem albo
Ty. A nawet mozna zaryzykowac przypuszczenie ze obaj jestescie ten-tego,
skoro jeden drugiemu nie ustapil. Ale na jakiej podstawie twierdzisz ze
to jest czeste we wspolnocie mieszkaniowej albo spoldzielni?
--
badzio