eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzedaż mieszkania - umowa przedwstępnaRe: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
  • Data: 2010-08-22 17:30:15
    Temat: Re: Sprzedaż mieszkania - umowa przedwstępna
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-08-22 19:01, /// Kaszpir /// pisze:
    >
    > Było tak że kupowałem mieszkanie jak byłem kawalerem. Kupiłem za własne
    > oszczedności. Potem poznałem moją żonę :)
    > Dowód zakupu , przelew jest z mojego konta i Tylko na mnie ...
    No i jest to ewidentnie Twój majątek odrębny, nabyty przed zawarciem
    małżeństwa. Bezdyskusyjne.
    >
    > Za mieszkanie chcemy dostać 247tys zł. Dom w stanie developerskim mamy
    > "zaklepany" za 322tys zł.
    > Różnicę dopłacimy z własnych oszczedności.
    > Kredytu nie bierzemy.
    Teoretycznie dla mieszkań kupionych do 1 stycznia 2007 roku roku
    wystarczało 5 lat zameldowania w mieszkaniu które sprzedawało się, żeby
    nie płacić podatku
    http://www.money.pl/podatki/poradniki/artykul/z;kupn
    em;mieszkania;nie;warto;czekac,235,0,170987.html
    Ale ... teraz się to zmieniło (przynajmniej dwukrotnie), i są tzw.
    przepisy przejściowe, czyli wszelkiego rodzaju mixy dziś i dawniej.
    Musisz dokładnie sprawdzić.

    No i tu musisz to dobrze rozegrać, bo:
    Ile chcecie dostać to Wasza sprawa, ile ktoś zapłaci to inna sprawa.
    Ceny transakcyjne są inne niż ogłoszeniowe, każdy się chce targować. No
    ale to rzecz wtórna. Płacicie gotówką, więc wydatkowane będzie 322 tyś.
    Do tego możesz, jeśli przepisy z 2003 roku pozwalają, złożyć
    oświadczenie, że w ciągu 2 lat od sprzedaży przeznaczysz kasę na cele
    mieszkaniowe i kupić dom za 322 + przez 2 lata zbierać kwity "remontowe"
    (sprawdź sobie w guglu co w to wchodzi, bo np. meble nawet do zabudowy
    kuchni nie, ale np. okna, drzwi, faktura za malowanie, kafelki itd już
    tak itp). W te wydatki wchodzą również wydatki związane z zakupem, czyli
    koszt aktu notarialnego, PCC itd. Niemniej możliwe że nie będziesz
    musiał tego robić, jeśli dobrze napiszesz w akcie kupna, że środki
    pochodzą w kwocie 247k ze sprzedaży Twojego majątku odrębnego a
    pozostała kwota to wasz majątek wspólny. To może, ale nie musi,
    komplikować zapis o własności mieszkania, tzn. że większa część będzie
    Twoja. Żonie się może nie spodobać. Jednak jeśli! podlegasz pod podatek
    (sprawdź jak z tymi latami) i nie zapiszesz tego, to US może podejść tak:

    Sprzedałeś mieszkanie za 247k, ale z wydatkowanych 322k na dom na Ciebie
    przypada połowa czyli 161k. Czyli nie wydatkowałeś wszystkiego, bo
    zostaje 86k od których należy się (jeśli się należy) 10 % podatku (dla
    mieszkań kupionych do 2006 roku tak było). Czyli masz małą ale masz
    szansę, że jeśli źle to rozegrasz to zapłacisz 8600 zł frycowego. To są
    naprawdę fajne wakacje gdzieś w tropikach dla dwojga albo wyposażenie
    kuchni lub niezłe kino domowe:)
    >
    >> Iść do notariusza, serio:)
    >
    > Kupujący zdecyduje , on płaci więc jak chce notariusza to nie ma
    > problemu :)
    >
    Ok, jeśli do tej pory Cię nie przekonałem, to już nie będę próbować.
    Twoja kasa, Twoja sprawa.

    --
    MZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1