Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:dml94s$cje$1@atlantis.news.tpi.pl...
> kam wrote:
>
>> a jak do opisanej sytuacji chcesz zastosować niewykonywanie przez 10 lat?
>> :)
>> takie same teoretyczne rozważania,
>
> I tak samo oparte na analogii z gruntowych.
> Wysilałam umysł, skąd Ci to mogło przyjść do głowy ;)
>
> Tak czy inaczej pytająca raczej nie ma się czego obawiać.
>
> > poza tym występować zawsze można ;)
> No tak, ale tu rodzice mają wyjątkowo słabe szanse na wygraną.
>
> A jeśli już by im się to udało, to musieliby jej zapłacić wynagrodzenie,
> które by jej tę stratę... wynagrodziło. Czyli w praktyce w najgorszym dla
> niej razie doszłoby pewnie do wymiany mieszkania na dwa mniejsze.
> Nie mogą po prostu wystąpić o zniesienie służebności.
> Oczywiście jeśli ten mąż byłby łajdakiem bijącym rodzinę, to samego męża
> można by się było pozbyć, ale to zupełnie inna historia ;)
>
> Nastraszyłeś/łaś ją (właśnie, jaką Ty masz płeć?) :)
>
> --
> MArta
> m...@N...pl
> Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
> http://doradcy-prawni.pl

Serdecznie dziękujemy Wam za pomoc i wyjaśnieniu naszych obaw . Ma to dla
nas duże znaczenie ponieważ , nagle rodzice żony , zaczeli nas wyganiać z
domu robiąc to wbrew zapewnieniom o kórych mówili nam jeszcze przed ślubem .
Naszym zachowaniem nie burzymy porządku ani spokoju społecznego mieszkańców
domu . Sytuacja wyniknęla tylko z tej racji iż rodzicom nagle się
pozmienioało w planach i noszą się z zamiarem zapisu całej nieruchomości
bratu żony i okazuje się iż stoimy im na problemy w ustanowieniu tego.

P.S.
Mamy nadzieję , że gdyby doszo do przepisania nieruchomości na brata żony to
służebność pozostanie zapisem bez zmian :) ?

Pozdrawiamy !
Kasia i Marcin