> Mogą mnie pocałować.

Faktycznie przyznaję, że polski aparat państwowy ma ograniczone
możliwości dobrania się do Ciebie za granicą

> Wyjechałem za granicę, bo tak mi pasowało
> WKU nic do tego.
> Mogą się przyczepić, gdybym wyjechał np. po wręczeniu mi
wezwania, że mam
> się stawić.
> Zamiast się stawić jadę za granicę i gram głupa, że mnie nie ma w
Polsce.
> Jeżeli zrobiłem to wcześniej, a potem przychodzi wezwanie, to
grzecznie im
> odpisuję, że nie mogę się stawić bo przebywama za granicą i że
stawię się za
> 4 lata jak wrócę.

Twoja wola. Ale musisz liczyć się z ryzykiem postawienia Ci zarzutów
po powrocie i tyle. Powyżej podałem tylko garść informacji. Każdy
dorosły decyduje za siebie. Dla mnie możesz nawet nigdy nie wracać
zza tej granicy. To nie mój problem - na szczęście nie pracuję w WKU :)




--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info