-
Data: 2002-11-25 00:53:17
Temat: Re: Slub z obywatelka innego kraju .. co dalej ?
Od: "Krzysztof" <k...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Sandra napisala:
> Każde zdarzenie prawne dot.np.urodzenia dziecka,zawarcia związku
> małżeńskiego powinno być odnotowane w ewidencji /czyli umiejscowione/
> Dz.U.Nr.36,poz..180 z późn.zm.
Wypadalo by równiez podac rok, a przede wszystkim artykul na który sie Pani
Sandra powoluje. Ale oszczedze klopotu: artykulu, który by o takiej
powinnosci mówil, w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego po prostu nie
ma. Niezaleznie ile razy Pani Sandra takie swoje wymysly powtórzy, nie stana
sie one przez to ani troche prawdziwsze.
> > Także w Polsce, patrz ustawa Prawo prywatne międzynarodowe, rozdział V.
>
> nie spełniając art. 14 i 15 § 2 myśle,że wystąpi problem
Artykul 14 wspomnianej ustawy mówi o moznosci zawarcia malzenstwa, która w
przypadku zadnego z przyszlych malzonków nie budzi o ile mi sie wydaje
zadnych watpliwosci.
Artykul 15 mówi wlasnie o tym, ze forma zawarcia malzenstwa podlega prawu
miejsca jego zawarcia. Paragraf 2 daje tylko dodatkowa mozliwosc: zamiast
prawa miejscowego, mozna zastosowac alternatywnie ("wystarczy") prawo
miejscowe malzonków, nawet jesli forma jest niezgodna z prawem miejscowym.
Przykladem takiego malzenstwa moze byc malzenstwo udzielone przez konsula.
Tyle i tylko tyle. I oczywiscie nie ma tu tez ani slowa o obowiazku
lokalizacji czy innych obowiazkach malzonkow wobec polskich urzedow. O ile
nie wymaga tego prawo miejscowe (a nie wymaga w Colorado), nie potrzebuja
wbrew temu co Pani Sandra napisala zadnych zaswiadczen o zdolnosci do
malzenstwa, nie maja tez obowiazku nikogo w polskim urzedzie o tym
malzenstwie informowac. Ich zwiazek malzenski jest swietnie zlokalizowany w
aktach stanu cywilnego Stanu Colorado i to zupelnie dla waznosci tego
malzenstwa, takze w prawie polskim, wystarczy.
> > Nie wiem czemu nazywasz to legalizacją.
>
> a jak Pan nazwałby w świetle prawa polskiego powyższy przykład?
Nazwalbym to rejestracja. Artykul 73 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego
przewiduje mozliwosc rejestracji aktu stanu cywilnego sporzadzonego za
granica w polskim urzedzie. Taka rejestracja nie powoduje zmiany legalnego
statusu takiego malzenstwa ani jego waznosci i jest prawem, z ktorego
malzonkowie moga, ale nie musza skorzystac. Nazywanie takiej rejestracji
"legalizacja" jest zwyklym maceniem ludziom w glowach.
> Jaka jest podstawa prawna dla
> > _wymogu_ rejestracji takiego małżeństwa w polskim urzędzie stanu
> cywilnego?
>
> j.w Dz.U
I jak wyzej, zaden artykul wspomnianej ustawy takiego wymogu nie przewiduje.
Jesli twierdzisz inaczej, zacytuj ten przepis, albo podaj przynajmniej numer
artykulu, na który sie powolujesz. Zycze powodzenia!
> > Jaka jest podstawa prawna do twierdzenia, ze obywatel polski ma
"obowiązek
> > posiadać zaświadczenie..
>
> kierując się V rozdz.Prawa wyżej wskazanego wczytanie sie w art. 15§2
Jak napisalem wczesniej, chyba o innym artykule 15 paragraf 2 mówimy, bo
ten, ktory znajduje sie w ustawie Prawo prywatne miedzynarodowe takiego
wymogu nie stwarza.
> .", czy umiejscowić już zawarty związek małżeński?
>
> w jego własnym interesie winien sprawe załatwić zgodnie z podaną wyżej
> ustawą
Zgodnie z powyzsza ustawa, to on moze zawrzec zwiazek malzenski w formie
przyjetej w stanie Colorado i ma prawo oczekiwac, iz panstwo polskie bedzie
ten jego zwiazek uznawac za wazny. Jedynym warunkiem jaki musi spelnic jest
jego zdolnosc do zawarcia malzenstwa wedlug polskiego prawa, co do której
jak rozumiem nie ma watpliwosci. Nie potrzebuje tez w tym celu zaswiadczenia
z polskiego usc, bo nie wymaga tego prawo stanu Colorado.
Polskie prawo przewiduje mozliwosc wpisu tego aktu cywilnego takze do
polskich ksiag, o ile taka bedzie wola malzonków. Podkreslam: mozliwosc, a
nie obowiazek.
O tym dlaczego (oprócz wydawania pieniedzy na oplaty skarbowe czy
tlumaczenie przysiegle) nie musi to byc korzystne, napisze na koncu posta.
> ale kiedy i czy
> > w ogóle ktoś skorzysta z tego ułatwienia, jest sprawą wyłącznie
> > zainteresowanych.
>
> i pewnie zainteresowany podejmie samodzielnie decyzje :-)
I o tym pisze od poczatku: decyzja ta jest prawem, z ktorego _moga_
skorzystac malzonkowie. Wprowadzanie ich w blad, iz takie postepowanie jest
ich obowiazkiem z punktu widzenia polskiego prawa, podjeciu dobrej decyzji
nie sluzy.
> I ja osobiście nie wiem, jaki pożytek miałoby w przypadku
> > opisywanej tu kwestii obarczanie tą sprawą rodziców,
>
> nie mogę doszukać się inf. napisanej przez siebie,że jest to obowiązkiem
> bezwzglednym
"Obowiazek bezwzgledny" w tym kontekscie jest dosc nieudolna próba
przyznania sie do udzielenia wczesniej blednych informacji. Nie zauwazylem,
zeby w Twoich poradach do tej pory pojawilo sie jakies odniesienie do tego,
w jakich okolicznosciach mialoby dojsc do wylaczenia stosowania tego
rzekomego obowiazku, a takze jakie przepisy prawne by takie wylaczenia
podobno mialy regulowac. A przede wszystkim - sytuacja tu przedstawiona byla
jasna i oczywista, wszystkie informacje byly dane i albo trzeba, albo nie
trzeba takiej lokalizacji dokonac. Nie udawajmy, ze brak takiego obowiazku
oznacza po prostu "obowiazek wzgledny", bo przeciez moge lokalizacji
dokonac.
> prócz poniższej inf. ,że
>
> Po zawarciu takiego związku należy go umiejscowić tzn. wpisać jego treść
do
> ksiąg USC w kraju,wg.miejsca stałego zameldowania w przypadku braku
> zameldowania USC Warszawa Śródmieście.Akt taki należy przetłumaczyć na
> j.polski /tłumaczenie koniecznie przez tłumacza przysięgłego j.polskiego w
> kraju bądź za granicą. Wpisanie treści powyższego dokumentu może nastąpić
za
> pośrednictwem konsulatu jak i innych osób.Powinno się zwrócić uwagę na
> dokładną treść aktu,czy dokładnie go sporządzono, czy jest inf. o
nazwiskach
> małżonków,dzieci .W innym przypadku gdy umiejscowienie dokonywane będzie
> przez osoby trzecie należy złożyć oświadczenie przed konsulem, i
przedłożyć
> odpis oryginału aktu małżeństwa zagranicznego wraz z jego tłumaczeniem i
> oświadczeniem złożonym przed konsulem
I caly ten powyzszy tekst jest prawdziwy z wyjatkiem samego poczatku:
powinno byc "Po zawarciu takiego zwiazku _mozna_ go umiejscowic", a nie "Po
zawarciu takiego zwiazku _nalezy_ go umiejscowic". Jedno slowo, a zmienia
zupelnie sens porady, zwlaszcza ze pytanie dotyczylo istnienia obowiazku
rejestracji, a nie jego domniemanych korzysci.
> W Colorado rejestracja
> > w polskim USC nie jest potrzebna jak sądzę do niczego.
>
> a ja nie byłabym do końca tego taka pewna ,życie płata figle i w związku z
> tymi niespodziewanymi figlami :-) dochodzi niekiedy do legalizacji
dokumentu
> w SO domniemywam ,że Pan wie o jakim dokumencie mówie ?
I teraz napisze dlaczego moim zdaniem nie nalezy sie spieszyc z uzyskaniem
wpisu w polskich ksiegach stanu cywilnego: wlasnie w takich
nieprzewidzianych okolicznosciach, jak np ewentualny rozwód, dodatkowy wpis
oznacza tylko dodatkowy klopot, gdyz teraz trzeba bedzie te nieprzyjemna
procedure dublowac.
Dlatego tez moim zdaniem decyzja w tej sprawie zalezy przede wszystkim od
tego, gdzie zamierzaja mieszkac z przyszla malzonka. Dopóki sobie sa w USA,
dopóty korzysci z wpisu w polskim USC sa zadne, a jesli przyjada do Polski,
moga tego wpisu dokonac sami i kiedy beda widziec taka potrzebe. Glówna
korzyscia jest imho oszczedzenie na kosztach tlumaczen - we wszystkich tych
sytuacjach, kiedy odpis aktu malzenstwa jest konieczny: wystarczy tylko raz
dokonac tlumaczenia, a potem juz ma sie polska wersje akceptowana przez
polskie urzedy.
Podsumowujac jeszcze raz: malzenstwo pana Darka bedzie wazne w Polsce,
polskie prawo nie naklada na niego obowiazku dokonania wpisu w polskich
aktach stanu cywilnego, daje mu wylacznie taka mozliwosc, jezeli taka bedzie
jego wola. To kiedy i czy dokona tego wpisu, jest jego suwerenna decyzja,
która nie ma wplywu na waznosc zawartego malzenstwa w swietle polskiego
prawa. W szczególnosci, nie musi takiej "rejestracji" dokonywac w polskim
konsulacie.
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Czy policjantów należy ROZBROIĆ?
- Tymoteusz Sz.
- Re: Prezydent ułaskawia: Prezydent USA Biden (D) ułaskawia syna własnego
- Usiłowanie zabójstwa
- Immatrykulacja...
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- "Wyjebongo" 33 i 1/3
- Zastrzelił kolegę
- Sąsiad o aktywistach
- Izrael kontra Hamas
- Korekta faktury Bolt
- Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.
Najnowsze wątki
- 2024-12-04 Czy policjantów należy ROZBROIĆ?
- 2024-12-03 Tymoteusz Sz.
- 2024-12-03 Re: Prezydent ułaskawia: Prezydent USA Biden (D) ułaskawia syna własnego
- 2024-12-02 Usiłowanie zabójstwa
- 2024-11-30 Immatrykulacja...
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-28 Taka paralela historyczna... Shrek, nie czytaj bo zawału dostaniesz :)
- 2024-11-27 "Wyjebongo" 33 i 1/3
- 2024-11-27 Zastrzelił kolegę
- 2024-11-26 Sąsiad o aktywistach
- 2024-11-26 Izrael kontra Hamas
- 2024-11-26 Korekta faktury Bolt
- 2024-11-25 Re: Sędzia v. Sędzią prezes SN już zawiadomieniem w prokuraturze
- 2024-11-24 Czy Sejm RP zahamuje proceder zabijania dla organów?
- 2024-11-23 Policjant użył broni, na skutek czego jego kolega został ranny.