eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSklep internetowy - obowiazek pocztowy › Re: Sklep internetowy - obowiazek pocztowy
  • Data: 2006-12-07 11:55:28
    Temat: Re: Sklep internetowy - obowiazek pocztowy
    Od: cyklista <1...@a...net.pl111> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    >
    > Wiesz, to nie jest takie proste.
    > Kto pokryje wartość przesyłki?
    > Wyobraź sobie, że wysyłam rzecz wielkości 20x10 cm w kopercie
    > listem poleconym. Płace 4,70 zł.
    > Jeśli chcę to wysłać listem wartościowym, przy wartości 500 zł,
    > zapłacę 16,50 zł. Kto to zapłaci? Ja, z własnej kieszeni, jako
    > sprzedający (ponad 10 zł straty) czy Kupujący, który nie zapłaci
    > prawie 17 zł za przesyłkę, bo to jest zdzierstwo?
    >
    > Nie koniecznie brak rozwagi tylko konkurencja.
    > Inny będzie wysyłał za 4,70, ja za 16,50. Gdzie kupisz? U niego.
    > Ciebie nie obchodzi JAK to dostaniesz tylko CZY.
    >

    bo standardowo wysyłasz za 4.70 a ubezpieczenie nalezy polecić a nie do
    niego zmuszać - i większośc osób jednak chce za nie zaplacić



    > A nota bene - poczta rozbiła paczki po drodze. Okazało się,
    > (właśnie otrzymałem pismo z Warszawy), że nie mogę jako nadający
    > złozyć reklamacji za uszkodzenie towaru, bo może to tylko osoba
    > odbierająca. A nie każda osoba odbierająca paczkę zna prawo pocztowe
    > na pamięć i jak coś jest nie tak to przyjmuje paczkę i dzwoni do
    > sklepu. Zwłaszcza, że po wyglądzie zewnętrznym nie było widać
    > zniszczenia.

    no i kupujacy nie wie czy to poczta rozbiła czy ty wyslaleś uszkodzone,
    a jednak do ciebie nalezało odpowiednie zabezpieczenie przesyłki do
    transportu - nie nalezy oszczędać na folii babelkowej (albo oszczedząć
    na folii ale bez słowa zwracać za uszkodzone towary)

    > Pech w tym, że reklamację może złożyć tylko adresat i to do 7 dni. A
    > ja musiałem czekać 14 dni od momentu wysłania paczki przeze mnie, bo
    > pani na poczcie nie chciała mi przyjąć reklamacji "bo takie jest
    > prawo".

    ale 14 dni to tylko jesli chodzi o reklamacje niedoręczenia przesyłki, a
    prawo pocztowe trzeba samemu lepiej znac od poczty jak się prowadzi
    taką działalność

    > Innymi słowy - pozostaje mi tylko sprawa w sądzie za zniszczenie
    > towaru za ok. 60-80 zł.
    niestety nie wygrasz takiej sprawy, jesli nie wysłałeś tego z opcją
    "ostroznie" lub podobnie

    > Taki drobiazg - miesięcznie "zostawiam" na poczcie ponad 600 zł.
    No widzisz, ja zostawiam od 2 do 4 tysięcy zaleznie od miesiąca, a
    mnóstwo firm zostawia dziesiątki tysięcy - ale to nie wnosi nic do tej
    sprawy

    > Ale nie mam czasu na sądy.
    Ja tez nie mam i nalezy to przyjąc za ryzyko prowadzenia firmy

    > Szkoda tylko, że nie można nic normalnie załatwić.
    >
    niestety, zaden pracownik poczty nie bedzie się narażał swoim
    przełożonym bo też chce pracować i mieć z czego zyć

    > pozdrawiam
    > Mariusz
    ja rówiez pozdrawiam, i mam nadzieje że ktoś to jeszcze przeczyta

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 07.12.06 19:29 kam
  • 07.12.06 19:53 Tomek

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1