eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkładany komputer, zniesławienie - pomówienie › Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
  • Data: 2004-09-11 09:36:56
    Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
    Od: "_Normanos_" <n...@w...SPAM-SUXX.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czapla napisał(a):

    > I to był błąd. W swoim czasie też składałem komputery (w sumie ok.
    > 100). Problemem nie było to, że komputer padł, tylko że goście non
    > stop dzwonili bo nie umieli go obsługiwać. W pewnym momencie
    > zacząłem wyraźnie zaznaczać, że sprzęt to jedna sprawa a nauka
    > jego obsługi to druga. Bywało, że jechałem na drugi koniec miasta
    > bo jakaś idiotka nie włączyła listwy (a leciały już ostre słowa
    > typu >oszust< itd.) W końcu zrezygnowałem (jakieś 7 lat temu).
    > Ponadto wydaje mi się, że obecnie taniej jest chyba kupić nowy
    > komputer niż go złożyć - chyba że mamy dużo części. W każdym razie
    > moja rada: nigdy żadnych prac dla znajomych, sąsiadów itd. Będą
    > same kłopoty. Niech się zapiszą na kurs :).

    tez mialem podobna sytuacje. wprawdzie dzialalnosci gosp. nie
    prowadzilem ale w zwiazku z swoja 'wiedza' bylem proszony przez kilka
    osob do zlozenia kompa z uzywanych czesci. dodam, ze to byly osoby z
    rodziny (po jednej i drugiej stronie;) i powiem tak: NIGDY WIECEJ!!!
    Mam juz nauczke na przyszlosc i mam nadzieje, ze autorka watku i jej
    maz tez wyciagna z tego jakies wnioski.

    najgorsze bylo ciagle dzwonienie, w tym w poznych godzinach wieczornych
    z gownianymi problemami, ktorych nawet nie potrafili wyartykulowac.
    kazdy ich windowsowy problem w ich mniemaniu znaczyl, ze komputer jest
    uszkodzony.

    i jeszcze przypomina mi sie sytuacja, kiedy to zakladalismy spolecznie
    siec osiedlowa kilka lat temu i w koncowej fazie lazilismy po
    mieszkaniach, dawalismy karty sieciowe, zakladalismy koncowki,
    zaciskalismy i ostatecznie podlaczalismy do sieci. oj, nawet sobie nie
    wyobrazacie jakie gowna ludzie maja w komputerach, jaki syf, w
    niejednym mieszkaniu spedzilismy kilka godzin...

    do dzisiaj bede pamietal kompa ktory uruchamial sie z 10 minut, na
    ekranie mial ogromne tapety w bmp, po ekranie lataly motylki ;-) i
    czarodziej, ktory co jakis czas cos tam sobie mowil (dzien dobry, jak
    sie masz, co dzisiaj robimy?;), a z glosnikow leciala muzyczka ;-)
    normalnie, krew nas zalewala.. glownie przez te motylki... ;-)

    --
    =< Normanos >=< mailto: normanos(małpa)wp(kropka)pl >=---
    "...Nie potrzebuje noża, nie mam żadnych celów zbrojnych,
    nie mam bejzbola ni wideł gnojnych..." - Leniwiec

    alt.pl.comp.wyszukiwarki - pozycjonowanie, wiedza tajemna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1