eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSamowole budowlane.Re: Samowole budowlane.
  • Data: 2005-07-23 21:10:48
    Temat: Re: Samowole budowlane.
    Od: "malina" <d...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Diablogm napisał: > Witam. Przedstawie wam swoj problem. Jestem
    wlascicielem posesji przy ktorej
    > sasiad wybudowal sawowole budowlana. Sprawa zaczela sie w kwietniu roku 2004. W
    > mojej granicy (bez mojej wiedzy i zgody) sasiad wybudowal budynek gospodarczy
    > doklejajac sie jedna sciana do budynku gospodarczego. Sasiad do dnia
    > dzisiejszego nie posiada ani pozwolenia na budowe ani decyzji o warunkach
    > zabudowy na w/w obiekt. Natychmiast po rozpoczeciu prac przez sasiada zglosilem
    > telefonicznie sprawe do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i
    > otrzymalem odpowiedz "Aktualnie nie mamy czasu zajmowac sie ta sprawa". Po kilku
    > dniach przyszlo pismo z Urzedu Gminy informujace mnie o wszczeciu przez Urzad
    > Gminy postepowania administracyjnego o nadbudowie i przebudowie budynku
    > mieszkalnego sasiada nie majace nic wspolnego z juz wtedy wybudowanym (w stanie
    > surowym) budynkiem gospodarczym. Postanowilem przyjrzec sie blizej tej sprawie i
    > faktycznie na mapce nie bylo naniesionego w/w obiektu. Sprawa wydawala mi sie
    > dziwna, wiec postanowilem zlozyc pismo w sprawie interwencji do Powiatowego
    > Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Na miejscu zostalem wysmiany, ale pismo
    > zlozylem. Po kilku dniach od znajomego dowiedzialem sie, ze Powiatowy Inspektor
    > Nadzoru Budowlanego jest dobrym znajomym mojego sasiada. Po miesiacu dostalem
    > odpowiedz na moje pismo "Poniewaz nie jestem strona postepowania nie bede
    > informowany o rozstrzygnieciach w tej sprawie" oraz "Inwestor nie naruszyl
    > mojego interesu prawnego poniewaz budynek jest wybudowany zgodnie z §12 ust.6
    > pkt.2 rozporzadzenia Ministra Infrastruktury z dn 12.04.2002r." Strona bylem
    > lecz nie do konca, poniewaz zmarla mi matka i w sadzie toczyla sie sprawa
    > nabycia spadku, ale czyzby budujac budynek zgodnie z ta ustawa nie potrzeba
    > pozwolenia na budowe lub zgloszenia prac budowlanych? (Aktualnie juz jstem
    > prawowitym wlascicielem swojej posesji poniewaz decyzja sadu nabylem spadek i
    > zostalem wpisany do ksiag wieczystych). Ale w ramach odwolania w czerwcu 2004r.
    > zlozylem pismo w Wojewodzkim Inspektoracie Nadzoru Budowlanego opisujac cala
    > sprawe. Po miesiacu otrzymalem odpowiedz ze "tutejszy organ nie moze nic w tej
    > sprawie zrobic, poniewaz sprawa nie zostala zakonczona przez organ pierwszej
    > instancji". Po otrzymaniu odpowiedzi z WINB (w polowie lipca 2004r.) przyszlo do
    > mnie pismo z Urzedu Gminy o rozpoczeciu postepowania administracyjnego w sprawie
    > budowy budynku gospodarczego, ktory juz byl wybudowany i ladnie wykonczony.
    > Natychmiast zlozylem swoj pisemny sprzeciw, ale mimo to decyzja o warunkach
    > zabudowy zostala wydana. Zaskarzylem owa decyzje w Samorzadowym Kolegium
    > Odwolawczym i sprawe wygralem. Decyzja stala sie bezprzedmiotowa a Urzad Gminy
    > zostal ukarany grzywna. Wiec sasiad nadal nie posiadal ani decyzji o warunkach
    > zabudowy ani pozwolenia na budowe. W miedzy czasie stalem sie prawowitym
    > wlascicielem swojej posesji, a sasiad zaczal budowac mur na wysokosc 3 metrow ze
    > sciany pelnej w granicy doklejajac sie do mojego budynku gospodarczego ktory
    > rowniez stoi w granicy dzialki. Samowole zostaly wybudowane niezgodnie ze sztuka
    > budowlana (brak zabezpieczen przed wilgocia). W ten sposob moje budynki:
    > mieszkalny i gospodarczy byly narazone na zawilgocenie a ponadto tak wysoki mur
    > jest takze przyczyna zacienienia mojej dzialki ogrodowej. Postanowilem zlozyc
    > kolejne pismo opisujace powyzsze samowole oraz przedstawic kserokopie
    > postanowienia sadu w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Pismo
    > zlozylem na poczatku czerwca 2005r. Po miesiacu dostalem odpowiedz ze "tutejszy
    > urzad nadal nie traktuje mnie jako strone w postepowaniu, postepowanie w tej
    > sprawie zostalo juz zakonczone ale nie bede informowany o jego
    > rozstrzygnieciach, a co do sprawy muru to sasiad nie potrzebuje zadnego
    > pozwolenia na budowe, a zgloszenia o rozpoczeciu prac dokonal w czerwcu 2004r.
    > do starosty powiatowego i starosta taga zgode wydal. Sprawa uznana jest za
    > rozstrzygnieta". Natychmiast zlozylem wnisek w ponowne rozpatrzenie tej sprawy w
    > PINB. Jeszcze nie dostalem odpowiedzi. Do dnia dzisiajszego nie wiem jak sie
    > sprawa zakonczyla i dlaczego zarowno Powiatowy jak i Wojewodzki Inspektorat
    > Nadzoru Budowlanego nie traktuje mnie jako strone, skoro sprawy dotycza mnie
    > bezposrednio? Czy ktos moze ma pomysl jak rozwiazac te sprawe? Czlowiek robi
    > wszystko zgodnie z prawem a mimo wszystko wygrywa strona lamiaca prawo? Jak
    > walczyc z tak skorupowanymi urzedami (PINB i WINB)? Jak szary czlowiek nie majac
    > zadnych znajomosci i pieniedzy moze sobie z tym poradzic? Czekam na jakies
    > sensowne propozycje.
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



    Mam podobny problem, i tez sie zastanawiam jak to jest mozliwe, zeby
    instytucje powolane do stania na strazy przestrzegania prawa i
    praworzadnosci same LAMALY TO PRAWO. To nie jest cywilizowana Europa to
    jakas Gwatemalia, Mexico czy Zanzibar.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1