Green pisze:
>
> Mamy z sąsiadem dom na współkę :\
> Nie podobały się, i nie podobają mu winorośla,
> co mam je na ścianie mego mieszkania (parter).

Mówił tak do Ciebie?
Masz na to świadków?

> Zauważyłem kilka dni temu,że mają poporzecinane wszystkie główne konary,
> główne pędy, przy samej ziemi.

To może podejdź do niego i poproś, by poszedł z Tobą
pooglądać co z winoroślami jakieś gówniarze zrobiły?
Zapytaj go, czy jakiś chłystków na posesji nie widział,
bo sprawa poważna i na pewno będzie wezwany na świadka.
Może sobie coś przypomni?

Zapytaj też, czy nie będzie mu przeszkadzało,
że te winogrona będziesz musiał pozrywać,
przez co ściana będzie brzydko wyglądała
zanim nowe winorośla się przyjmą
i czy by się nie zlitował nad ofiarą
bandyckiego napadu na przyrodę i nie dorzucił
do zakupu nowych winorośli.

> Komu powinienem zgłosić szkodę?
> Straży Miejskiej, czy Policji?

Policji.
Sąsiada podaj jako potencjalnego świadka, a może i sprawcę.
Powinien zrozumieć, że dbasz o Wasz wspólny dom.

> Chciałbym mu maksymalnie uprzykrzyć życie za to bandyckie zachowanie.

A to nieładnie, bo pewności na 100% nie masz
i co najwyżej go podejrzewasz (co też przykre w stosunku do sąsiada).

--
Pozdrawia Marek