Użytkownik "Belatane" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bp09cc$nl2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W moim sąsiedźtwie rozpoczęto budowę wieży przesyłającej sygnały z
telefonów
> komórkowych.
> Problem w tym, że jest ona stawiana na terenie rolniczym wśród sadów, co
zaś
> najgorsze z trzech stron sąsiaduje z nią mój sad i dom mieszkalny.
> Słyszałam że taka więża wysyła silne impulsy elktromagmnetyczne, które
> bardzo niekorzystnie wpływają na zdrowie ludzi oraz roślin.
> Nikt nie zapytał mnie o zgodę na taki projekt, a naewt nie zostałam
> zawiadomiona, że taka budowla stanie obok mojego domu i sadu
> Czy istnieje jakaś procedura prawna która pozwala zapobiec powstaniu tej
> budowli i czy w ogóle ta inwestycja jest zgodna z prawem?
>
> Bardzo proszę o jakąś radę jak uchronić się przed takim sąsiedźtwem...


Radziłbym zaczać od poczytania o falach elektromagnetycznych i nie
poddawania się histerii. Te nadajniki są całkowicie nieszkodliwe, a
dokładnie mówiąc poza rojeniami pseudonaukowców nie ma żadnych naukowych
dowodów potwierdzającycj szkodliwość stacji przekaźnikowych. Co jakiś czas
pojawia się wprawdzie jakiś "naukowiec" co rozpowiada bzdury o wywoływaniu
raka, odbieraniu mleka krowom itd, ale gdy przychodzi do sprawdzenia jego
badań mających być podstawa jego twierdzeń zawsze okazuje się, że albo ich
wogóle nie było albo facet pościnał po drodze parę zakrętów i uprawiał
życzeniową interpretację wyników. niestety wówczas gazety o tym nie piszą,
bo nie ma żadnej sensacji.

Swoją drogą ten post to dobra odpowiedź na temat dlaczego tak kiepsko w
naszym kraju z inwestycjami. A jak tu inwestować, jak niezależnie od tego co
się chce budować zwasze pojawi się ktoś, komu to będzie hałasować,
śmierdzieć, psuć widok, albo szkodzić na zasadzie "bo tak słyszałem że
szkodzi". Błagam! Trochę zdrowego rozsądku!