eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRP3 100 lat za Nigerią ;-) › Re: RP3 100 lat za Nigerią ;-)
  • Data: 2020-10-10 20:44:05
    Temat: Re: RP3 100 lat za Nigerią ;-)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>>>> Ale przychodzi do Ciebie koleżanka i żali się, że Twój kolega
    >>>>> 10 lat temu - jak jeszcze wszyscy razem chodziliście do
    >>>>> podstawówki - wkładał jej rączki do majtek.
    >>>> CZyli teraz zrównujesz czynnosci seksulane miedzy dwoma 10
    >>>> letnimi dziecmi a miedzy 10 letnim dzieckiem i dorosłym
    >>>> mezczyzna? dobrze zrozumiałem te analogie?
    >>> Źle. On mógł mieć te 16 lat, a ona 14.
    >> I co to ma wspolnego z układem dorosły mezczyzna - 14 letnia
    >> dziewczynka?
    >
    > Takie samo przestępstwo. A ani jedno, ani drugie pedofilią nie
    > jest.

    Byc moze z punktu widzenia prawa. Choc byłoby to troche dziwne ze
    16-14 byłby tak samo oceniany jak sens 40-14.
    Zwłaszcza ze przeciez nie musimy mowic o seksie. Moga to byc inne
    czynnosci seksualne.
    Ale na pewno nie sa to tozsame sytuacje z punktu widzenia moralnego ani
    nie z punktu widzenia oceny spolecznej.
    Ty te sytuacje oceniasz tak samo?
    >>>>
    >>>>> Lecisz z tym do prokuratora, czy jednak próbujesz rozkminić,
    >>>>> czy to prawdopodobne i przede wszystkim - wiem, mam zboczenie
    >>>>> - czemu teraz po 10 latach Ci o tym mówi?
    >>>> Musze jednak powrocic do tematu - gdyby mi ta kolezanka
    >>>> powiedziała ze 10 lat temu, jak była w podstawowce to ja
    >>>> nauczyciel wfu obmacywał to wiedziałbym co zrobić. Poszedłbym z
    >>>> nia na policje.
    >>> Po co? Ona dorosła. Sama ne może.
    >> No tak, zapomniałem ze u was norma było, ze przychodziła kobieta,
    >> przesłuchiwał ja facet i najczesciej tłumaczył jej po co nie
    >> warto zgłaszac...
    >
    > Od zawsze raczej kobieta takie rzeczy przyjmowała. Od wielu lat w
    > ogóle przesłuchuje sąd.

    Aha, czyli nie zgłasza sie na policje tylko od razu do sadu?
    A to ciekawe...
    Tak sobie wpisałem w google bo wiem ze krecisz i pierwsze z brzegu:
    https://cpk.org.pl/media/chcialabym-zglosic-usilowan
    ie-gwaltu-policja-
    prosze-przyjsc-jutro/

    wielokrotnie słyszałem audycje radiowe, jak to wyglada (byc moze
    wygladało w rzeczywistosci)
    >
    >> Dlaczego ja chciałbym jej pomoc? To sie nazywa wsparcie i
    >> własciwie nikomu normalnemu nie trzeba tego tłumaczyc.
    >
    > Jeśli wsparcie, to nie ma sprawy. Żeby tylko nie przerodziło się w
    > nacisk.

    Wiadomo, przeciez nie tylko dziennikarze przekrecaja, na pewno równiez
    przyjaciele. Byle tylko pograzyc kosciol...
    To nawet zaczyna być smieszne.
    >>
    >>> No i nadal wracamy do punktu wyjścia. Biskup też ma ja za rękę
    >>> wziąć i zaciągnąć na Policję? Czy wystarczy, ze ją tam odeśle?
    >> Nawet jeżeli załozyc, ze biskup nie ma zadnego obowiązku w
    >> temacie zgłoszenia sprawy na policje (chociaz moim zdaniem ma
    >> dowiedział sie o przestepstwie które popełnił jego podwładny) to
    >> nadal ma ogromny obowiazek w temacie: odizolowac ksiedza od
    >> potencjalnych kolejnych ofiar.
    >
    > O ile to wiarygodna informacja, to oczywiście tak. Ma nawet
    > obowiązek zadenuncjować.

    Jak ja bym był przełozonym takiego ksiedza to odizolowywałbym zawsze
    jako pierwszy krok. Pierwsze sprawdzenie t przeciez nie musi być jakis
    długi i czasochłonny proces.
    Dlaczego odizolowywałbym zawsze?
    Wystarczy zadac sobie pytanie co jest gorsze: zmiana zakresu obowiazkow
    dla ksiedza (tym bardziej tymczasowa) czy kolejny gwałt jezeli
    oskarzenia sie potwierdza.
    >>
    >> Ale w innym poscie pytałes o to co byłoby dobre dla koscioła.
    >> Wiec dla dobra koscioła powinien to zgłosic chociazby dlatego
    >> zeby udzielic wsparcia tej zgłaszajacej osobie.
    >
    > Zdradź tok rozumowania, w którym doszedłeś, że zadenuncjowanie
    > księdza wbrew woli poszkodowanej stanowi wsparcie dla niej. Bo
    > może tak jest, tylko tego nie dostrzegam.
    >
    A gdzie jest mowa ze wbrew woli poszkodowanej?
    Zdaje sie ze ten warunek ty sobie w któryms momencie dodałes...

    Ach, rozumiem, ty rozumiesz wsparcie jako pomoc w oskarzeniu, tak?
    Nie takie miałem wsparcie miałem na mysli.



    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
    A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1