> Rany boskie! Jacy inni. Z mojego czytnika wynika, że nikt inny poza mną i
> Tobą się nie wypowiadał.

Przepraszam ,może za mocno ! Nie mam zamiaru pouczać, tak jakoś wyszło.
Żeczywiście nikt inny nie podjął tematu. Ale to nie o to chodzi.


> Ale ja jej nic nie chcę robić! Czemu tak nerwowo? Niech se tę zwłokę
> wykopuje, skoro ma potrzebę.

Wiem że często reszta rodziny jest temu przeciwna. I dlatego tak wyskoczyłem.
Próbowałem nieraz to zrozumieć. Wiele Mam twierdziło że jej się śni po
nocach, i że musi to zrobic by miała spokojną duszę!
Potrafiła małżonka przyjść do zakładu po kilku dniach po pogrzebie i prosiła
żeby męża przenieść w inne miejsce ! Ponieważ przychodzi w nocy / we śnie / i
nie daje jej spokoju! I wykonywaliśmy ekshumację!


> A jakie szczegóły można u Ciebie uzyskać.

Szczegóły dotyczące Pozwolenia na ekshumacje i terminy ich.

>Jakiś opis ekshumacji? Widziałem
> kilka razy, mało fotogeniczne zjawisko. A poważnie, to ewentualnie opisz te
> szczegóły na forum.

Nie, nie zrobię tego! Wygląda że może robimy to nonszalancko, ale my nigdy
nie żartujemy, szanujemy czyjąs godność i o tym nie dyskutujemy. Dla nas
ekshumacja jest również trudna !

Na koniec, ekshumowanych szczątków prawo nie zezwala przechowywać w domu!

Pozdrawiam Henryk.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/