-
Data: 2005-11-02 23:54:52
Temat: Re: Psy.
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia 02.11.2005 DaniTo <d...@b...pl> napisał/a:
>> Nie sądzę, żeby pieniądze z "psich podatków" szły na moją emeryturę. Ani,
>> żeby w ogóle stanowiły znaczącą kwotę w budżecie państwa (czy gmin).
> W skali kraju jest to znacząca kwota.
To znaczy jaka konkretnie? Tak tylko pytam, z ciekawości, czy adwersarz
w ogóle wie, o czym mówi...
>> Tak, ja dobrze się czuję. Dziękuję za troskę. A to pytanie a'propos czego?
> Pytam ogólnie ...
Po co? Czemu to Szanownego Pana interesuje?
>> Jak sam Pan dalej uzasadnił - to nie ma nic do rzeczy, bo podobno psie
>> odchody "szybko wysychają i nie śmierdzą". Więc wchłanianie przez dywan
> nie
>> jest tu do niczego potrzebne.
>>
>
> Owszem jest, gdyż po jakimś czasie psie odchody znikają w naturalny sposób z
> trawnika, a z dywanu nie.
Znaczy, problem w tym, że nie chce się Panu sprzątać - na trawniku można ten
kłopot zostawić innym, a z dywanu samo "nie zniknie w sposób naturalny"?
No cóż, jak wobec kogoś rodzice zaniedbali swoje obowiązki - skutkiem czego
wyrósł taki brudas - to faktycznie pojawia się niejaki problem.
>> No to czemu nie mogą sobie schnąć na Pańskim dywanie? Przecież "szybciutko
>> wyschną, i wcale nie śmierdzą"...
>>
>
> j.w.
j.w.
>> Może Pan przedstawić wszystkim tu obecnym jakieś prawo własności?
>>
>
> A Pan ma prawo własności to tych trawników skoro "nie życzy sobie Pan ..." ?
A czemu mam mieć? Ja wychodzę z założenia, że jeżeli coś NIE JEST moją
własnością - jak np. trawnik - to nie mam prawa naruszać stanu tego czegoś.
Chyba, że mam stosowne upoważnienie od dysponenta - np. pracownicy służb
miejskich są od czasu do czasu wysyłani do strzyżenia tychże trawników.
>> A co mnie obchodzi psi metabolizm? Ja po prostu nie życzę sobie takich
>> "prezentów" - nawet, gdyby naprawdę "użyźniały glebę" (jak to "Ania" była
>> łaskawa wmawiać...), ani też, gdyby naprawdę "szybko schły i nie
>> śmierdziały". Po prostu bądź Pan łaskaw zachować to sobie, na pamiątkę po
>> swoim pupilu. Może Pan sobie z tego zrobić np. breloczek - wtedy Pański
>> piesek będzie w pewnym sensie zawsze z Panem.
>>
>
> Mój piesek? Mogę zapytać na jakiej podstawie wysnuwa Pan wnioski, że jestem
> właścicielem psa? Czytajac Pana powyższą wypowiedź nie można mieć
> wątpliwości, że do takich wniosków Pan doszedł.
Wniosek ten wysnułem na podstawie podanych przez Pana wyników eksperymentów
ze schnięciem psiego kału - zapewne również przez Pana przeprowadzanych.
Choć może to być kolejny błędny wniosek - zapewne o tym "szybkim wysychaniu"
tak sobie Pan Szanowny jedynie "chlapnął", bo już nie miał pojęcia, co
właściwie napisać.
> Nie są to jedyne błędne wysnute przez Pana wnioski.
Czy wniosek - również przeze mnie wysnuty - że jest Pan osobnikiem o raczej
umiarkowanym (że już tak delikatnie się wyrażę...) poziomie kultury, również
jest błędny?
>> "Jeśli"... "jeśli"... "jeśli"... a zaczęło się tak prosto: "skoro płaci
>> podatek". A dlaczego właściciel psa jest z tego szeregu warunków
> zwolniony?
>>
>
> Mówimy o psie i jego odchodach? Zaczynam mieć wątpliwości czy czyta Pan moje
> wypowiedzi. Jesli tak, to niestety muszę stwierdzić, ze bez zrozumienia
> treści.
Nie. Mówimy o właścielu psa - i odchodach jego pupila. Sam pies jest tu
przedmiotem, nie podmiotem sprawy (zna Pan różnicę?).
>> Dlaczego ja? Ja jestem - w przeciwieństwie do Szanownego Pana - przeciwny
>> tego rodzaju praktykom.
>> --
>
> Ponieważ to Pan zazdrości psom tego, ze załatwiają swopje potrzeby
> fizjologiczne na trawniku. Jasno wynika to z Pańskich odpowiedzi. Czytając
> Pańskie posty nieźle się ubawiłem.
Natomiast dla mnie lektura Pańskich postów jest raczej przykra - świadczy
ona wymownie o poziomie kultury (może raczej "kultury") tej tzw. "inteligencji
w pierwszym pokoleniu".
Niestety, takich osobników, jak Pan jest znacznie, znacznie więcej - i
dlatego większość miejskich trawników przypomina raczej śmierdzące kloaki,
niż trawniki.
> Jeśłi tak bardzo Pan chce załatwiać się na trawniku, to proszę ... Jeśli
> Pan chce, to może nawet uprawiać seks na trawniku - psy też to tam robią.
"Zaczynam mieć wątpliwości czy czyta Pan moje wypowiedzi. Jesli tak, to
niestety muszę stwierdzić, ze bez zrozumienia treści" - jak to ktoś napisał
był już uprzednio (cytat dwadzieścia parę wierszy powyżej).
Może Pan mi powie, kto?
> Dalsza polemika jest chyba pozbawiona sensu, tym bardziej, że musiałbym
> tłumaczyć Panu dlaczego gatunek homosapiens nie może załatwiać się na
> trawniku jak pies ...
Nie, nie musi Pan. Nie wymagam tego od Pana - natomiast prosiłem, aby
wytłumaczył mi Pan, dlaczego właściwie pies (mówimy o tych psach mających
jakiegoś konkretnego właściciela) jednak MOŻE - według Szanownego Pana -
załatwiać się właśnie na publicznym trawniku. A nie gdziekolwiek (wszystko
mi jedno, gdzie - jeśli dywan nie odpowiada) w obrębie posesji bądź
zabudowań należących do jego Pana.
Jak na razie dowiedziałem się: "bo podatek". Aha, jeszcze jeden "argument
nie do odparcia": "bo samo wyschnie" (podobno). Niestety, nie są to żadne
argumenty "za".
> Pozdrawiam i zarazem żegnam
A ja na (nomen-omen) odchodne - podobnie, jak i Leszkowi - smacznego życzę
--
pozdrowienia
Z.
Następne wpisy z tego wątku
- 03.11.05 01:04 Zbigniew B.
- 03.11.05 07:53 Artur M. Piwko
- 17.12.09 16:20 SlawcioD
- 17.12.09 16:42 SlawcioD
- 17.12.09 16:54 SlawcioD
- 17.12.09 17:43 Roman Rumpel
- 18.12.09 00:18 Zygmunt
- 18.12.09 11:11 zorka
- 18.12.09 11:13 zorka
- 18.12.09 14:28 Roman Rumpel
- 19.12.09 17:52 Zygmunt
- 19.12.09 23:00 dzk3
- 20.12.09 13:03 Czapla
- 20.12.09 14:02 Animka
- 20.12.09 20:23 Zbynek Ltd.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Rozkręcają się
- 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- [OT] nowe osoby w grupach?
- OT Do Trybuna
- Prosto z Tuskistanu: Czy Domański (minister finansów) "da" czy nie trzy lata grożą :-) [dotacja dla PiS]
- Przypomnienie: Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych wer. 3.2.2
- Odpowiedzialność w spółce z oo
- znowu wroclaw
- urodziny hitlera
- Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
Najnowsze wątki
- 2025-01-05 Rozkręcają się
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-03 [OT] nowe osoby w grupach?
- 2025-01-02 OT Do Trybuna
- 2025-01-02 Prosto z Tuskistanu: Czy Domański (minister finansów) "da" czy nie trzy lata grożą :-) [dotacja dla PiS]
- 2025-01-01 Przypomnienie: Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych wer. 3.2.2
- 2024-12-31 Odpowiedzialność w spółce z oo
- 2024-12-31 znowu wroclaw
- 2024-12-30 urodziny hitlera
- 2024-12-30 Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE