eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzyszła mi reklama z banku.Re: Przyszła mi reklama z banku.
  • Data: 2012-05-06 12:50:13
    Temat: Re: Przyszła mi reklama z banku.
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-05-05, ikarek <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl> wrote:

    [...]

    >> A jak wyśle o 15 to jest ok? Reklama sama w sobie nie jest negatywna,
    >> a Twoja manipulacja (sugerowanie że wysyłane są wyłącznie o dziwnych
    >> godzinach) nie służy merytorycznej dyskusji.
    >
    > Ależ oni mi przysyłają te SMSy właśnie rano, gdy śpię; a nie zawsze
    > niestety pamiętam, żeby wyciszyć telefon. Gdyby przysływali o 15,
    > to było by oczywiście trochę mniej denerwujące, natomiast chodzi
    > o sam fakt wysyłania mimo zakazu.

    Więc dlaczego nie idziesz do prawnika? :)

    >> Od ochrony to są środki techniczne (wyciszenie SMSów, blokada,
    >> czy filtrowanie SMSów z konkretnej puli numerów, filtry antyspamowe,
    >> nieprzyjmowanie połączeń z numerów zastrzeżonych itd.). A nie chowanie
    >> się pod pseudo kieckę państwa.
    >
    > Mam inny pogląd na tę sprawę, bliższy, powiedzmy, tematowi
    > grupy, na której piszemy - a nie jest to grupa o środkach technicznych.
    > Jak już zacząłeś o manipulacji: "pseudo kiecka państwa", bardzo
    > dobre, pod kieckę mamy chowają się płaczliwe dzieci :)

    Raczej chodzi mi o nadmierną "opiekuńczość" państwa, która powoduje że
    ludzie durnieją.

    >> Ja na taki tekst odpowiadam: "życie". Ja np. nieszczególnie lubię być
    >> niewidomym, ale jestem i nic na to nie poradzę. A co do meritum nie mamy
    >> wyboru "reklamy" vs "brak reklam", więc to zdanie jest kompletnie
    >> bez sensu.
    >
    > Nie jest. Pisałeś wyżej kpiąco o wyznawcach "Świętych Danych
    > Osobowych Wartych Więcej niż Rekordowa Kumulacja w Totka",
    > więc starałem się przekazać, że opór przeciwko wciskaniu z każdej
    > strony reklam może mieć inne źródło.

    Oczywiście że może. Ale nie z tym mamy do czynienia w tym wątku.
    W tym wątku mamy do czynienia z nielogiczną, przesadną reakcją
    na wspomniane reklamy.

    [...]

    > stworzyło przepisy o gwarancji, itd. - mniej lub bardziej skutecznie
    > obchodzone). W ogóle nie jest ważne, co firma sprzedaje - co to jest
    > za "szajs".

    Tym niemniej z góry zakładasz że jest to "szajs" skutkiem czego
    nastawiasz się od razu negatywnie.

    [...]

    > albo pseudofarmaceutyki - temat rzeka!). Reklama, w wielu jej
    > przejawach, jest zwyczajnie niemoralna i kłamliwa. Co w tym dziwnego,
    > że niektórzy chcą się przed nią bronić?

    No ale właśnie się *nie bronią*. Przy reklamie targetowanej dużo trudniej
    jest takie debilne rzeczy wcisnąć, bo *możesz zadawać pytania*, możesz
    zweryfikować, czy produkt który oferują spełnia Twoje oczekiwania.

    Co więcej, przy reklamach targetowanych zazwyczaj dużo łatwiej jest
    technicznie je sobie zablokować (np. wyfiltrować znany numer, czy też
    przekierować pocztę ze znanego adresu na "przeczytane".

    A jak już i to zawiedzie, to mózg to taka zdolna bestia, że można się
    nauczyć ignorować niepożądane informacje i szybko oceniać to w ułamkach
    sekund.

    I teraz wykaż logikę postępowania prawnego w tym wypadku, kiedy
    stracisz niepoliczalnie WIĘCEJ czasu na aparat prawny dla jednej
    takiej sprawy niż zajmie Ci wyfiltrowanie wszystkich reklam
    razem wziętych, przez całe życie.

    >>> Dlatego kibicuję osobom, starającym się ukarać te firmy, którym nie
    >>> wystarcza 150 legalnych możliwości wciskania swojego chłamu
    >>> i jeszcze muszą koniecznie sięgać po nieliczne metody, które zostały
    >>> zabronione.
    >>
    >> Ech. A uciążliwego komara to trzeba pierdyknąć z atomówki
    >> i poprawić mutacją eboli. Na wszelki wypadek. Żeby nie wstał.
    >
    > Manipulujesz! A ja tylko napisałem o satysfakcji z egzekwowania
    > prawa :)

    Czyli nie ma to nic wspólnego z logicznym postępowaniem.
    Proponuję zatem zająć się upierdalaniem osób przechodzących
    na czerwonym świetle.

    >> Zią, jak Cię firma wnerwi to po prostu nie kupuj. I możesz im
    >> nawet wysłać list "dlaczego". A aparat prawny niech się zajmie
    >> czymś powazniejszym niż czyjeś problemy emocjonalne.
    > Oho, "problemy emocjonalne" - jest dobrze.

    Problemy emocjonalne było widać w poście autora, który taką
    reklamę potraktować wręcz jak zniewagę i gwałt na wszystkich
    męskich członkach rodu do siódmego pokolenia wstecz.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1