Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> writes:

> Andrzej Adam Filip pisze:
>
>>> Wybacz Andrzeju, ale o tym czy jest to klauzula niedozwolona czy nie,
>>> decyduje prezes UOKIK-u, a nie Andrzej Lawa.
>>
>> A sądom nic do tego? Nie są kompetentne do ocenienia "na żądanie"? :-)
>>
>
> Dokładniej to jest tak:
>
> "Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadza regularne
> kontrole wzorców stosowanych w umowach z konsumentami [...]. W ich
> następstwie skierowanych zostało szereg pozwów do Sądu Ochrony
> Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). Postanowienia umowne uznane
> prawomocnym wyrokiem SOKiK za niedozwolone są wpisywane do Rejestru
> klauzul niedozwolonych. Od tego momentu ich stosowanie w obrocie z
> konsumentami staje się zakazane. Warto wspomnieć, że prawo składania
> pozwów do SOKiK przysługuje również miejskim (powiatowym) rzecznikom
> konsumentów, a także organizacjom pozarządowym oraz konsumentom."
>
> Czyli mea culpa -potężny skrót myślowy, ale i tak Andrzej nie jest
> władny :-)

Ja bym tam to nazwał "mogącym wprowadzić w błąd uproszczeniem" :-)

P.S.
Może on też podpisał taką umowę i planuje skarżyć? :-)

--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Salto morale jest bardziej niebezpieczne niż salto mortale.
-- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)