W dniu 31.03.2015 o 14:22, m pisze:
> Z drugiej strony, będąc klientem skazanym na kuriera, jakoś niewiele mi
> pomaga to że on ma źle,


(To, że on ma źle) jest klientem skazanym na kuriera?



[nie lubię się czepiać języka, ale straszliwie nie cierpię tego błędu, a
jest coraz powszechniejszy :( ]


> No nie ma, nie będę siedział tydzień w domu bo zamówiłem coś w sklepie
> internetowym i któregoś dnia o którejś godzinie, między 8 a 14 zawita do
> mnie kurier i będzie poganiać bo mu się śpieszy.

Dlatego generalnie do takich rzeczy są inne usługi. Najwygodniejsza to
Paczkomaty (choć niestety mają źle zrobiony system autoryzacji odbiorcy
i informowania o doręczeniach). Druga w kolejności to Paczka Do Odbioru
Na Poczcie. Trzecia - Paczka doręczana do domu.

Kurier ma sens, jak się go zamawia do miejsca, gdzie ktoś jest większość
dnia. Np. do firmy, gdzie sekretarka siedzi do 16, a potem sprzątaczki
jeszcze jakby co...

> Jak tylko mogę, wybieram pocztę. Też może człowieka szlag trafić jak ma
> do czynienia z tą instytucją,

A pacz, ja mam prawie same dobre doświadczenia. Prawie, bo niestety
ostatnio PP podupada i :

a) z 2 zmian + soboty zrobili mi 1 zmianę i ciężej utrafić otwarte,
dlatego wolę Paczkomaty

b) zatrudnili jakąś nadętą prukwę jedną, staram się omijać, nieprzyjemna
jest, a przez lata była inna załoga, dużo fajniejsza. Donosiciel do
dzisiaj jest całkiem spoko, donosi nawet jak się ktoś pomyli w adresie i
to permanentnie.


Za to moje przejścia z InPostem to dopiero jest Opowieść Na Długie
Zimowe Wieczory. Inpost zupełnie zlewa detalicznego klienta.

> ale w porównaniu z kurierami to miód
> malina i usługa dopasowana idealnie do klienta.


Ano.