eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrześladowca › Re: Prześladowca
  • Data: 2008-10-15 09:28:19
    Temat: Re: Prześladowca
    Od: "tama" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik " Anna" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gd4b8a$2j0$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    >
    > mieszkam w jednym domu z "bratem" /zajmuje strych/. Obecnie jest robiony
    > dział spadku, sprawa idzie nie po jego mysli ...Szuka na mnie "haków",
    > przejmuje listy, otwiera telegramy, nachodzi w mieszkaniu, jak dzieci są w
    > szkole i straszy komornikiem,nasyła kontrole...
    > Boję się w tym domu przebywać :(
    >
    > Dziś przyszedł i straszył, ze czegoś tam w 2000 r nie dopełniłam/przy
    > remoncie domu - miałam rozbudowywać, są wszystkie plany, zgody etc. bez
    > pozwolenia na budowę - ale urodziłam dziecko i sprawa nie była ciagnięta
    > dalej/i że "zapłacę teraz za samowolę"
    >
    > wszystko przez to, ze przy dziale spadku nie zgłosił w sądzie samochodu,
    > który był na ojca kupiony w kredycie/+ja byłam współwłaścicielem i
    > bank/,po
    > smierci ojca zostało do spłaty około 3500 zł i ja, ponieważ byłam
    > poręczycielem kredytu-spłaciłam około 2000 zł. Chciałam, by "brat" zrobił
    > ze
    > swojej części darowiznę na syna/ja odrzuciłam spadek/to spłacę całość do
    > końca.Ponieważ on tego zrobić nie chciał, adwokat syna wyciągnął tą
    > sprawę
    > wczoraj w sądzie, żeby sytuację uregulować prawnie. Dział spadku brat"
    > chciał zrobić tylko na dom, a przecież auto dalej byłoby
    > współwłasnością...
    >
    > W odpowiedzi na to dziś dostałam informację, ze już mam kłopoty...
    > Dom, w którym mieszkamy jest w złym stanie technicznym, popękane są
    > ściany.Byli panowie z nadzoru /z mojego wniosku/ aby ocenić stan budynku,
    > czy czymś nie grozi. Podobno było szereg uchybień co do uzytkowania, tak
    > ze
    > strony brata, jak i mojej, ale dom nadaje się do mieszkania.Brat tę
    > komisję
    > wziął do siebie, że ja"nasłałam" kontrolę i teraz się mści...
    > A przecież jest to chyba normalna sprawa, że jesli pęka strop i rysują się
    > wszystkie ściany, trzeba sprawdzić, czy czymś to nie grozi :(
    >
    > Co robić, jak dalej żyć? Nie da się w tym domu.On realizuje swój cel -
    > chce
    > się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama...
    > Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy...
    > pozdr
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > http://www.gazeta.pl/usenet/

    A "brat" to jaki stopień pokrewieństwa? bo rozumiem ze brat to nie "brat"
    Jak ktoś by wysłał na mnie nadzór budowlany to też poczułabym ze ktoś
    nasyła kontrole. co innego jak by wysłał zaprzyjaźnionego pana Miecia, czy
    jakiegoś biegłego.
    Co do przechwytywania listów i telegramów- jesli sa do Ciebie to dlaczego
    listonosz daje je innej osobie? Jeśli spłaciłaś kilka tysięcy kredytu to
    raczej nie nalezysz do ubogich.

    Dla mnie to przykładowa walka o miedzę. Naprawdę nie możecie się jakoś
    dogadać. On chce się Ciebie pozbyć. Może ktoś ogoś jakoś splaci inaczej
    całe pozostałe zycie spedzisz na użeraniu się z niechcianym wspólmieszkańcem
    i pilnowaniu jaka świnie Ci podłożył.
    A twoj mąż? czy jestes wdową?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1