eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzepisy proceduralne › Re: Przepisy proceduralne
  • Data: 2008-08-17 12:47:56
    Temat: Re: Przepisy proceduralne
    Od: piotrliwszic <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 17 Sie, 13:41, a...@o...info wrote:

    > Wydanie postanowienia było ustanowione na godzinę 15, wcześniej sala
    > była zamknięta, parę minut po 15 weszli sędzia, prokurator i
    > protokulantka, mnie (bowiem wszedłem za nimi) wyproszono z sali

    i słusznie że wyproszono z sali bo do sali się wchodzi wtedy
    kiedy na korytarz wychodzi protokolant i wywołuje sprawę
    wtedy można dopiero wejść

    to, że prokurator, sędzia i protokolant są w sali nie znaczy, że
    dana rozprawa czy posiedzenie się rozpoczęło bo o tym decyduje sędzia
    kiedy prosi protokolanta o wywołanie sprawy.

    przeważnie jest tak, że na posiedzenie czy rozprawę
    przychodzi prokurator, który tego dnia ma dyżur i pierwszy raz na
    oczy
    widzi daną sprawę i potrzebuje paru minut, że zobaczyć w aktach które
    ma sąd czy nie ma nowych
    pism, które go mogą dotyczyć, albowiem prokurator posiada tylko akta
    podręczne, które są dość okrojoną wersją
    akt zasadniczych

    > prokurator peltraktował z sędzią za moimi placami około 10 minut, po
    > czym mnie poproszono na salę.

    i tak jest zawsze, że wchodzi się na sale wtedy kiedy
    protokolant wywołuje sprawe NIE WCZEŚNIEJ.

    10 minut to i tak krótko, normalnie rozmawiają ze sobą zdecydowanie
    dłużej

    > Uważam iż w tej sprawie prokurator był taką samą stroną jak ja i
    > pelkraktowanie z sędzią za moimi plecami było rażącym naruszeniem
    > przepisów proceduralnych.

    każdej sprawie prokurator, oskarżony i pokrzywdzony mają podobne prawa

    nie było żadnego naruszenia przepisów proceduralnych
    nie ma żadnego przepisu z kodeksu postępowania karnego, który by
    mówił, że
    na salę sądową wchodzą wszyscy razem

    bardzo często jest, też tak, że adwokat oskarżonego wchodzi i rozmawia
    z prokuratorem o tym co zrobić, a klient nie ma
    o tym zielonego pojęcia


    > Czy mam rację ?

    nie masz racji

    > I czy postanowienie wydane przy rażacym naruszeniu przepisów
    > proceduralnych może być ważne oraz czy poza Strassburgiem są jescze
    > jakieś inne prostsze możliwości rozwiązania tego problemu ?

    postanowienie zostało wydane zgodnie z obowiązujący przepisami
    i na większość postanowień służy zażalenie do wyższej instancji

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 01.09.08 21:29 kam

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1