eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzedsiębiorca - oszust po raz kolejny.Re: Przedsiębiorca - oszust po raz kolejny.
  • Data: 2007-08-02 06:35:05
    Temat: Re: Przedsiębiorca - oszust po raz kolejny.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 2 Aug 2007, ps wrote:

    >> Klient chce, klient sobie pośle umyślnego ;)
    >
    > Nie wiem jak jest dzisiaj, ale jeszcze niedawno czytałem, że rejestrujący
    > sprzedaż detaliczną za pomocą kasy fiskalnej ma obowiązek wydać kupującemu
    > paragon.

    Tak, przoczyłeś tylko szczegół: przy sprzedaży wysyłkowej opłacanej
    "na konto" nie ma obowiazku rejestracji, z powodu który opisałem.
    Przecież jest dowód wpłaty - w systemie bankowym, trzymany ładnych
    kilka lat.
    Ale i tak:

    > Więc jak on ma to zrobić na odległość, jeśli nie wysłać?

    A nie napisałem (patrz u samej góry)? Hm... :)
    Sam piszesz: "wydać". Nie ma obowiązku DOSTARCZYĆ.
    Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby *umówić się* że
    paragon zostanie wysłany, np. razem z towarem.

    Ale umowa jest potrzebna, bo w razie np. zaginięcia przesyłki
    cyrk jest jeszcze wiekszy: ani towaru, ani paragonu, żadnego
    dowodu że paragon był wystawiony *nienależnie* a klient oczywiscie
    po fakcie odmówi współpracy "co mnie to obchodzi że od wystawionego
    paragonu trzeba zapłacić VAT, ja nic nie dostałem i nic nie podpiszę".
    Po to, żeby móc skorygować VAT z "nienależnej" sprzedaży trzeba
    sporządzić protokół - i należy mieć paragon, a PRZYNAJMNIEJ
    jakikolwiek dowód wskazujący na to, że został (lub logicznie
    myśląć powinien zostać) "niesłusznie" wydany!

    OT:
    Z rzadka podobne głosy oburzenia pojawiają się na .podatki, choć raczej
    w sprawie faktur (a nie paragonów): zdaje się kiedyś Tristan się burzył,
    bo będąc przejazdem gdzień na dworcu kolejowym kupił coś w kiosku,
    upewniając się uprzednio ze wystawiają faktury ("oczywiście"!)
    a po sprzedaży panienka z okienka oświadczyła żeby "po fakturę
    wpaść w poniedziałek albo później, bo f-ry wystawia tylko szef" :)
    Zagranie nieeleganckie, ale niestety zgodne z prawem: nie umawiał
    się że mu PRZYŚLĄ, nie umawiał się że będzie wystawiona TERAZ
    to może sobie później przyjść i wziąć.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1