Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrncoigp6.sgc.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.

Przy tych leasingach mają tak zakręcone praktyki, że akurat ta opisana przez
Ciebie mnie nie dziwi. Spotkałem się z tym. Po prostu dopilnuj, by do
dowodzie KP było dokładnie napisane za co i na jakich warunkach mają zwrócić
i komu.

Panienka w salonie z reguły działa jako przedstawiciel firmy leasingowej -
mają umowy-zlecenie. A zatem w sumie może Ci ten KP wystawić w imieniu
leasingodawcy i tak powinno to wyglądać. Albo salon przedstawi upoważnienie
do przyjęcia w ich imieniu tej kwoty i wówczas sam może pokwitować.

Tak powinno być na KP - że to jest wplata do EFL-u. Wówczas się sprawa
rozwiązuje i droga do kompensaty otwarta. Na wszelki wypadek ja bym puścił
faks do EFL z zapytaniem, czy wiedzą o tym, że salon w ich imieniu owe 2.000
zł przyjmuje i wyrażają na to zgodę.

Taka ostrożność moim zdaniem w tej sytuacji będzie wystarczająca. dalej bym
nie walczył, bo przecież Ty ich nie masz prawa uczyć tylko kupić u nich
samochód.