eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo przeciw nam › Re: Prawo przeciw nam
  • Data: 2004-12-31 12:45:49
    Temat: Re: Prawo przeciw nam
    Od: "Cavallino" <k...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    > >+ > Poskutkuje tym że zamiast jeździć 12-letnim Audi pojadą 12-letnim
    > >+ > Polonezem.
    > >+
    > >+ Lepsze to niż obecny stan, że zamiast 12 letniego Poloneza będziemy
    mieli na
    > >+ drogach 12 letniego Poloneza i 12 letnie Audi.
    >
    > Moment: w tym jest błąd logiczny.
    > Albo godzimy się że 12-letni Polonez (umawiając się że mamy na myśli
    > pewien "statystyczny stan") *nadaje się* do jazdy - albo ustalamy
    > że się *nie nadaje*.

    Jak jedzie - to się nadaje. :-)))

    > Jeśli się NIE NADAJE - to trzeba go wywalić z obrotu... przykra sprawa
    > ale nie widzę innego wyjścia.

    A jak to chcesz wyegzekwować?

    > Jeśli zaś się NADAJE - to równie przykro mi ale KAŻDY ma prawo jeździć
    > TAKIM SAMYM ZŁOMEM.

    Ano.
    Tyle że mnożenie złomów to zjawisko szkodliwe.

    > Dawanie komuś "license to kill" tylko dlatego że *już ma* "złoma
    > Poloneza"

    Ależ to wcale nie dlatego że ma czy nie ma.
    Po prostu wwożenie śmieci do kraju powinno kosztować.
    Im więcej tym lepiej.
    Czy to że Francja ma własne elektrownie jądrowe i śmieci radioaktywne z
    tychże, przekonuje tamtejsze społeczeństwo że dowiezienie kolejnych
    radioaktywnych śmieci np. z Niemiec nie jest już problemem?

    > W postach obok staram się wywieść iż dopuszczenie przywozu nie
    > ograniczonego niczym (poza ryunkową opłacalnością) nie spowoduje
    > pogorszenia jakości "najgorszych złomów" - a można się spodziewać
    > pewnego polepszenia (bo pula ludzi zdesperowanych/przymuszonych
    > do jazdy "najgorszymi złomami" *też* jest skończona, więc przy
    > podwyższeniu poprzeczki przez konkurencję braknie tych którzy
    > decydują się na utrzymywanie samochodu "na styk").
    > Natomiast *rzeczywiście* nie da się obronić tezy iż sumaryczna
    > ilość samochodów używanych nie wzrośnie: wzrośnie.

    Wzrośnie średnia wieku, pogorszy się średni stan techniczny - i to mocno
    pogorszy.
    Powtarzam - kilkuletnie auta są na Zachodzie droższe niż w Polsce.
    Więc ciągnie się głównie dużo starsze albo rozbite.

    > Tylko to PRZEPISY dotyczące WSZYSTKICH muszą określać JEDNOLITE
    > wymagania MINIMALNE

    Tak jest - o to idzie.
    Każdy samochód rejestrowany po raz pierwszy w Polsce będzie obłożony
    podatkiem na tych samych zasadach.
    A im bardziej jest szkodliwy dla państwa tym podatek ten będzie większy.

    > Mi tam bez różnicy czy "złomów które powinny być wycofane" jest
    > 10% czy 20% :( - nie żartuję :]

    A jeśli różnica będzie między 10 a 80%?


    > Płacimy obecnością "gratów" jakimś-tam ryzykiem. Prawda.
    > Ale obecnością "hypermaszyn" TEŻ płacimy takim ryzykiem - w większości
    > przypadków to kierowca samochodu z ABSem, przyspieszeniem 3g, poduszkami
    > ze wszystkich stron i strefą zgniotu w którą "maluch" wchodzi w całości
    > będzie tym który na zakręcie spróbuje wyprzedzać...

    I lepiej niech to zrobi będąc pewien że mu koło na zakręcie nie
    odpadnie......
    W kilkunastoletnich autach wszystko to o czym piszesz już było, przy czym
    działało kilkanaście lat temu, a czym starsze auta pozwolisz przywozić bez
    barier tym bardziej niebiezpieczne one będą.
    Choćby dlatego że te kupowane w Polsce to z reguły auta małe, słabe i nie
    powodujące aż takiego poczucia bezkarności.

    > >+ Wbrew pozorom całkiem dużo i równie dużo odsprzedaje je po kilku
    latach, w
    > >+ każdym razie na tyle dużo że kilkuletni samochód z Polski jest tańszy
    niż
    > >+ analogiczny klkuletni z zachodu.
    >
    > No to w takim momencie nie ma sprawy: nikt nie będzie kupował DROŻSZYCH
    > samochodów z zachodu.

    Problem w tym że kupują - te któreych zachód już nie chce.
    Po strzale w parowóz, w stanie przeagonalnym itd.

    >
    > >+ > Znacznie bardziej przekonuje mnie argument że wprowadzenie
    *rzetelnych*
    > >+ > kontroli - tylko niestety musiałyby być oparte o obiektywne kryteria
    > >+
    > >+ Tak - to byłby w sumie ideał, tyle że ja zupełnie nie wierzę w
    skuteczność
    > >+ takiego systemu.
    >
    > I to jest odpowiedź dlaczego mamy graty na drogach.
    > NIE dlatego że wolno je sprowadzać z zachodu.

    Również dlatego.

    > I "zakaz" sprowadzi się do tego iż:
    > - będzie jeździć pewna ilość "bardziej gratów" (nie wypchniętych
    > przez konkurencję)

    Nie zgodzę się - ta konkurencja ich nie wypchnie, tylko rozepchnie w inne
    ręce.


    > >+ A ja obserwuję na drogach coś dokładnie odwrotnego.....
    >
    > Sądzę że raczej rażą cię graty typu Audi czy podobnych.
    > Do Maluchów i Polonezów przypominających tarczę strzelniczą po
    > użyciu już przywykłeś i tyle :)

    Dokładnie.
    One wymrą śmiercią naturalną.
    Stale zasilane źródełko zachodnich odpadków nigdy nie wymrze.

    > >+ IMO zupełnie wystarczy jak park samochodowy w naszym kraju będzie
    odświeżany
    > >+ wyłącznie autami nowymi, wyjdzie to mu tylko na zdrowie.
    >
    > IMO nie. A powodem jest to iż "złomy" będą używane *dłużej*.

    Trudno.
    Ale dolewaj do wiadra pomyj świeże pomyje miską, albo czystą wodę szklanką,
    zobaczymy w którym przypadku pomyje będą mniej śmierdzące.

    > A tylko niewielka część będzie utrzymywana "tak jak należy"...
    > I żeby wyeliminowac tych "źle utrzymanych" trzeba egzekwować
    > *minima techniczne*

    To jedno.
    I promować auta nowsze.
    To drugi filar.

    Znasz w ogóle ten pomysł na nowy podatek?
    Bo coś mi się widzi że nie......

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1