eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo budowlane - godziny prac?! › Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
  • Data: 2010-08-04 23:07:55
    Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
    Od: "pmlb" <b...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
    news:Pine.WNT.4.64.1008050033240.1776@quad...
    > On Wed, 4 Aug 2010, pmlb wrote:
    >
    >> Czy naprawde nie widac roznycy w zalozeniu zyrandola a kilkugodzinnej
    >> pracy na budowie?
    >
    > Wiesz, kilkugodzinne zakładanie żyrandola może być uciążliwsze.
    > A wersja "dziś żyrandol, jutro wanna, pojutrze nowe przewody"
    > nawet bardziej :)
    >
    >> Dlaczego wymagacie by kazda czynnosc byla opisana skatalogowana i miala
    >> paragraf?
    >
    > No to Ci tłumaczą: NIE WYMAGAMY i dlatego NIE MA "paragrafu".
    > Więc wolno (budować, remontować itede).
    > To Ty chcesz "paragrafu", tylko nie akceptujesz faktu że wtedy TRZEBA
    > zastosować jakieś kryterium. I że nie powinno to być kryterium uznaniowe,
    > bo będą kłopoty - w postaci interwencji przy wieszaniu żyrandola.
    > Dura lex, sed lex. Będzie zakaz, będzie podstawa do interwencji.
    > Chyba, że zakaz będzie *JASNO* ograniczony zakresem zakazu.

    Jest cos takiego jak wspozycie...
    Nie wszystko da sie skatalogowac, opisac, sa sprawy ktore wynikaja ze
    zdrowego rozsadku (czego w polsce brak... ale co sie dziwic, skoro ludzie
    glosuja na PO PiS). Czy to za duzo?
    Poszanowanie siebie na wzajem tez za ciezkie? Widac tak...
    Co przekalda sie na wszelakie dziedziny zycia w Polsce. Zobacz polskie
    drogi... malo? Dzis na onet.pl jest art. o pladze nieplacenia za prace...
    czy masz na to paragraf skoro nie ma umowy? Powiesz, sami sie ludzie godza,
    ale czy to normalne, ze , komus sie nie placi za prace - nazwiesz to "polak
    potrafi"? Jakos nie widze tego problemu np. w UK...
    To wszystko wlasnie wynika z poszanowania siebie jak i innych. W Polsce od
    ok 15 lat goruje umowa - umowa jest swieta, bez umowy nawet odychac nie
    mozna... wywalonp czlowiekazastapujac go zapisami w umowie... Dzis sa tego
    efekty, a bedzie jeszcze gorzej!
    A wladza traktuje spoleczenstwo jak stado baranow do golenia, co ciekawe te
    barany chca byc golone, bo tak im napisopano w umowie... A jesli cos powiesz
    co bnie jest w umowie zawarte lub wyjdziesz poza ramki, to jestes burak,
    komuch, beret, marsjanin... Bo tak mowia w TV...
    Potem pisze o zwyklym poszanoawniu czlowieka i nic nie stoi na przeszkodzie
    by firma budowalna pracowala cicho w niedziele, to w odpowiedzi prawie
    kazdej nazwano mnie ignorantem... To jest przerazajace! To prowadzi do
    samodestrukcji polakow i panstwa polskiego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1