eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo KARNE - pytanieRe: Prawo KARNE - pytanie
  • Data: 2002-01-26 11:48:47
    Temat: Re: Prawo KARNE - pytanie
    Od: "mp" <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Ralfi1 <R...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:a2qds2$2rd$...@n...tpi.pl...
    > Witam!
    > Sprawa jest poważna. Dwa lata temu brałem udział w bójce i zostałem za to
    > skazany (wyrok w zawieszeniu) [spowodowanie jakiejś niezdolności pow. 7
    > dni]. nie myślcie sobie, że jestem jakimś dresem czy coś... Po prostu się
    > zdarzyło (koleś się potknął i złamał sobie nogę).
    > Wszystko było w porządku do ... wczoraj.
    > Byliśmy z kumplami do knajpy opijać, to że mojemu przyjacielowi urodził
    się
    > wczoraj synek. Spotkaliśmy tam niestety (a może raczej to on nas tam
    > spotkał) zwaśnionego, pijanego, naspeedowanego dupka, który od samego
    > początku nas prowokował. Gdyby nie właściciel, który jego powstrzymywał,
    do
    > bójki doszłoby już w środku.
    > Oto kilka faktów:
    > - jest mnóstwo świadków na to, że to on prowokował, doskakiwał do nas i
    > czekał aż wyjdziemy
    > - w środku najpierw zaczepił, a później uderzył świeżo upieczonego ojca
    > - gdy już wychodziliśmy, to przytrzymywany przez właściciela uderzył mnie
    > - w knajpce mi groził i wykrzykiwał, że "dzisiaj mnie zabije" itp., (w
    > stosunku do mnie był najbardziej agresywny)
    > - jest mnóstwo świadków na to, że ja z tej ekipy zachowywałem się
    > najspokojniej i próbowałem uspokajać prowokowanych kumpli
    > - już na zewnątrz, doleciał do mnie wykrzykując do mnie, że "mnie zabije"
    > itp.
    > - W WALCE "NA SOLO" ZŁAMAŁEM MU NOS I POWAŻNIE OBIŁEM RYJ.
    nigdy nie używaj tego terminu w Sądzi raczej czynna napaść na Twoją osobę.
    Nos mu złamałeś raczej wyrwając się (staraj się nie mówić, że go pobiłeś
    pięściami) np. przypadkowo uderzyłeś go głową.
    > - Okazałe się, że koleś był chory na serce i zabrała go karetka. Leży w
    > szpitalu z gębą nie do poznania i nie wygląda na to żeby jutro wyszedł.
    > Zaznaczę jeszcze, że na wszystko jest mnóstwo świadków, którzy będą
    > zeznawali na moją korzyść.
    no to postaraj się zawiadomic prokuraturę o czynnej napaści na Twoją osobę.
    Jak uda Ci się to zrobić (w co wątpię) to prawie jesteś w domu. Ten ojciec
    niech też zgłosi pobicie iestety będzie musiał zapłacic za sprawę (to nawet
    daj mu pieniądze - po wygranym procesie koleś /ten obity/ odda).
    Co do tego, że był pijany to kładź na to nacisk pogadaj z lekarzemi którzy
    go zabierali czy zeznają, że był pijany to dla Ciebie ważne. Kładź na to
    nacisk powołuj świadków tak dużo jak się da (Sąd Ci nie odmówi - nie może bo
    sprawa wróci do I instancji). Pewnie też byłeś pijany staraj się mówić
    raczej o lampce szampana niż wódce czy piwie.
    Jak masz pytania pisz s...@h...pl












Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1