Dnia 29.07.2007 art <n...@m...com> napisał/a:
> Wlasnie tego do konca nie moge pojac. Jesli film realizowalo w latach '70
> studio filmowe (czy raczej - zgodnie z owczesna terminologia - zespol
> filmowy), z jego budzetu oplacano cala produkcje muzyki do filmu. Nagrania
> zazwyczaj trafialy do innego podmiotu - WFDiF. Teraz chcac kupic taka
> muzyke, musze licencje kupic od WFDiF. I wtedy mam dokument poswiadczajacy
> zakup nagran na wskazany uzytek od tej firmy.
> Czy w takim wypadku zespol filmowy moze sobie roscic prawa do oplacania
> licencji / tantiem?

Problem zapewne w tym, że nie wiesz jak były konstruowane wtedy konkretne
umowy. Nie sądzę aby można było bezpiecznie przyjąć, że wszystko to było
wszędzie i zawsze w ramach stosunku pracy i prawa majątkowe należą się
wytwórni.

--
Marcin