eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPozbawienie praw rodzicielskich › Re: Pozbawienie praw rodzicielskich
  • Data: 2002-06-20 14:57:55
    Temat: Re: Pozbawienie praw rodzicielskich
    Od: <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    > napisał:7...@n...onet.pl...
    > > Witam szanownych grupowiczów !
    > >
    > > Moja była żona dała mi propozycje z gatunku nie do odrzucenia. Chce abym
    > zrzekł
    > > się wszelkich praw do naszej ośmioletniej córki umożliwiając w ten sposób
    > > adopcje dziecka przez jej konkubenta. Jeśli tego nie zrobię to sama
    > wniesie
    > > sprawę i tak pozbawi mnie praw do córki powołując się np.  trzy letni brak
    > > kontaktu z dzieckiem korzyścią,
    >
    > Nie wiem jak to wyglada od strony prawnej, bo nie jestem prawnikiem,
    > natomiast mam podobna sytuacje, z tym, ze mozna powiedziec, ze stoje po
    > drugiej stronie barykady. Polskie sady w 99% przypadkow biora strone matki
    > czasami nie patrzac na to, czy matka nadaje sie do wychowywania dziecka.
    > Jesli masz 3 lata bez kontaktu z dzieckiem, to mozna powiedziec, ze ma
    > racje, bo nie interesujesz sie corka. Z Twojego postu wynika, ze nie placisz
    > rowniez alimentow, co tez nie swiadczy na Twoja korzysc. Jesli matka
    > udowodni, ze nic nie laczy Cie z dzieckiem to raczej nie masz szans na
    > wyjscie obronna reka.
    > Alimenty płacę 500zł. wystarczy!!
    > > jaką mi przedstawia w pierwszym przypadku to
    > > brak alimentów drugim odgraża się, że zgnębi mnie nimi.
    >
    > Masz na to dowody?? Szantaz jest w Polsce karalny.
    >
    > > Nie mam zamiaru zrzekać
    > > się na niczyją korzyść mojego dziecka.
    >
    > Dlaczego? Uwazasz, ze maz Twojej bylej nie jest odpowiednim czlowiekiem aby
    > wychowywac Twoje dziecko? Czy po prostu na zlosc, zeby tylko utrudnic jej
    > zycie??
    > NIE MĄŻ tylko konkument.
    > > Przecież nawet zakładając
    >
    > > teoretycznie), że zrzekam się praw do córki to i tak moja b. żona niema
    > > pewności, że sąd przeniesie te prawa na konkubenta?!
    >
    > To akurat nie jest Twoj problem. Jesli Twoja zona sie na to zdecydowala, to
    > raczej ma podstawy, zeby twierdzic, ze uda jej sie.
    >
    > > Nie wspominając o
    > > alimentach. Wydaje mi się, że to jest kolejna po wywiezieniu córki do
    > rodziny
    > > konkubenta próba odizolowania mnie od niej.
    >
    > Przeciez sam napisales, ze nie widziales sie z nia 3 lata... Gdybys chcial,
    > to raczej nie byloby problemu, zeby spotykac sie z dzieckiem. Matka nie moze
    > zabronic Ci z corka kontaktu, ale nie ma rowniez obowiazku robic
    > wszystkiego, zebys tylko sie z nia spotkal. To Ty musisz zorganizowac czas i
    > miejsce. Jesli matka robi jakies problemy to pozostaje zlozenie sprawy do
    > sadu rodzinnego o uregulowanie kontaktow z maloletnim dzieckiem.
    >
    > > Związku z tym mam pytanie jak
    > > odbywają się takie sprawy o zrzeczenie/pozbawienie praw rodzicielskich czy
    > > powinienem się jakoś przygotować, zabezpieczyć?
    >
    > Przede wszystkim zacznij robic cos, co bedzie wskazywalo, ze Twoj sprzeciw
    > nie jest tylko proba zrobienia bylej zonie na zlosc.
    >
    > Kania
    >
    > Alinenty płace w wys.500zł i nie mąż tylko konkubent mniej emocji więcej
    dokładnego czytania:)))



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1