-
Data: 2023-12-01 10:05:15
Temat: Re: Poszukiwanie osób
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Thu, 30 Nov 2023 23:47:41 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 30.11.2023 o 19:12, Shrek pisze:
>> Robert kiedyś wyłuszczał kiedy warto szukać a kiedy nie.
>>
>> Jak myślicie - doszli do wniosku że nie warto szukać, czy po prostu
>> mieli w d4? Wychodzi na to że miała cały czas włączony telefon... Mogli
>> sprawdzić choćby z grubsza po BTSach - przecież nie była ukryta pod
>> ziemią, tylko była na widoku więc jakby wiedzieli +/- 300m to by
>> znaleźli, czy nie ma takiej możliwości żeby sprawdzić na szybkości?
>
> Można to sprawdzić "na szybkości", ale dokładność jest mniejsza.
> Natomiast jak mniejsza by nie była, to w każdym razie by jakoś to
> ukierunkowało poszukiwania - w tym wypadku byłoby wiadomo, że należy
> raczej Andrychów czesać i okolice, a nie przykładowo Kraków. Natomiast
> boję się, że w tym konkretnym wypadku by to nic nie dało. Nie wiem, jaki
> tam jest teren, ale zaginionego dziecka, to bym szukał w lesie,
> krzakach, pustostanach czy wzdłuż drogi, którą mogła jechać, a nie na
> parkingu przed czynnym sklepem.
Jakby zlokalizowano telefon, to moze by wiadomo, ze nie w lesie.
A nie mozna dokladniej namierzyc? Chyba byly jakies plany czy
wymagania.
Sa jakies informacje, ze to nie było "przed" sklepem, tylko "za" -
gdzies od zaplecza, gdzie malo kto chodził.
A nawet jesli "przed" - to osoba siedzaca na przyczepie od reklamy
wcale nie musi budzic zainteresoowania.
>> I moje pytanie - ojciec twierdzi że czekał godzinę na przyjęcie
>> zgłoszenia - myślicie że nagranie z poczekalni się ostanie, czy się
>> kamery już popsuły? Obstawiam że kulsonariat nawiedziła epidemia psiej
>> grypy i wszyscy "zainteresowani" już na zwolnieniach analizują możliwość
>> przejścia na emeryturę...
>> Znaleźli cywile więc trzy do zera dla amatorów:(
>
> Nie znaleźli, bo nie szukali. Po prostu ktoś normalny dopiero wówczas
> szedł i się dzieckiem zainteresował. Przecież nie wiedział, że zginęło.
> Ale nie liczę na to, że pojmiesz ten niuans.
>
> Szczegóły znalazłem:
> https://tiny.pl/c2111,
> https://tiny.pl/c21jm,
> https://tiny.pl/c21jw
> ale nijak to do Twojego opisu nie pasuje. Chyba, że piszesz o jakimś
> innym zdarzeniu, to napisz o czym chcesz dyskutować.
> W tym wypadku Policja została poinformowana około 14:00, zaś dziecko
> zaginęło przed 9:00. Boję się, że nawet godzina już nie bardzo miała
> znaczenie, choć oczywiście lepiej by było, by ją szybciej znaleziono.
> Widać ojcu sytuacja nie wydała się jakaś niepokojąca. Może już zdarzały
> się takie sytuacje wcześniej i znajdowała się? Rozumiem, ze przed
> powiadomieniem sprawdził oczywiste miejsca, czyli powiedzmy drogę, którą
> dziecko miało przejść do autobusu, albo okolice miejsca, w którym w tych
> Kętach wysiadała do szkoły. Ale 5 godzin?
Tylko, ze sa tez inne wersje
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/smierc-
14-latki-w-andrychowie-ojciec-szukal-jej-kilka-godzi
n/c0j92d8
"Policja rozesłała komunikat o zaginięciu 14-latki ok. godz. 13.30,
już pół godziny później został on uaktualniony o informację, że
Natalia się odnalazła. "
Czyli o 14-tej, to policja zostala poinformowana o znalezieniu.
https://wrzuc.info/smierc-14-letniej-natalii-z-andry
chowa-przebieg-zdarzen/
"Ojciec dziewczynki oraz jej siostra z chłopakiem natychmiast zaczęli
poszukiwania. Tata poszukiwał córki przez ponad godzinę chodząc trasą,
którą zawsze zmierzała na przystanek, a następnie poszedł na
komisariat Policji w Andrychowie wcześniej spotykając kolegę, który
zaoferował pomoc. Na komisariacie ojciec Natalii zderzył się jednak ze
ścianą procedur- najpierw musiał czekać kilkadziesiąt minut na
przyjście Policjanta (podchodząc co chwilę do okienka i błagając o
szybkie załatwienie formalności ponieważ córka leży w śniegu i nie wie
gdzie jest) następnie przez kolejne minuty odpowiadając na pytania
"Czy córka już uciekała wcześniej" "Czy miała epizody z narkotykami"
"że może chodzi po galerii" etc. Policjant poinformował ojca
dziewczynki, żeby udał się do swojego mieszkania i przygotował rzeczy
córki, które będą potrzebne dla psów tropiących. Po przybyciu do
mieszkania ze swoim kolegą z pracy mężczyźni stwierdzili, że nie mogą
tutaj bezczynnie czekać i muszą szukać 14-latki. Po raz kolejny udali
się w okolice supermarketu ALDI w Andrychowie. Kolega ojca zauważył
leżący czarny obiekt pod przyczepą reklamową na parkingu- w pierwszej
chwili pomyślał, że to jakiś worek, jednak podszedł bliżej i okazało
się, że to poszukiwana Natalia."
https://tvn24.pl/krakow/smierc-natalii-z-andrychowa-
relacja-mezczyzny-ktory-ja-odnalazl-7463275
temu chyba mozemy wierzyc - celowe poszukiwania znajomych, a nie
przypadkowy przechodzien.
Tylko, ze poprzedniego wynika, ze ojciec najpierw sam zaczał szukac,
wiec na komisariat dotarl gdzies ok 9-10.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/krakow/smierc-
natalki-w-andrychowie-to-kolejna-tragedia-w-tej-rodz
inie/n7p98gg
to faktycznie jest raczej "przed sklepem", ale z poprzednich wynika,
ze byla tez trudno zauwazalna.
> W artykule podano godzinę zgłoszenia 14:00, ale dziennikarze powinni
> uszczegółowić, czy to moment telefonicznego poinformowania o problemie
> Policji, zgłoszenia się ojca do jednostki, zainteresowania się siedzącym
> na poczekalni - jak piszesz, choć ja takiej informacji nie znalazłem -
> od godziny ojcem, czy wreszcie zakończenia spisywania koniecznych
> dokumentów i zarejestrowania poszukiwań, co faktycznie z godzinę może
> trwać. To są dość różne momenty, a jak chcesz oceniać działania
> policjantów, to krytycznie ważne.
Znajdz policyjny komunikat, co sie bedziemy na plotkach opierac :-)
> Zazwyczaj komunikat o poszukiwaniach do sił własnych (czyli obszar KP
> Andrychów) podaje się w momencie, gdy dyżurny pozyska informację. To
> może być jeszcze, zanim ktoś przyjdzie do jednostki, jeśli wcześniej
> zadzwoni i powie. Bywa również, że najpierw zaczyna się działać, a potem
> wolna osoba sporządza samą dokumentację. Dokumentacja jest potrzebna do
> wprowadzenia poszukiwań do systemu i nie jest to szczególnie pilne.
A znacznie czesciej bywa tak, ze najpierw sie magluje rodzica?
Bo jak sam wiesz - zazwyczaj nie ma potrzeby sie spieszyc, albo juz
jest za późno :-P
Tu akurat pechowo był czas na ratunek.
> Często takie osoby, które nie chcą się ukrywać, tylko są zagubione po
> prostu znajduje się bez wszczynania formalnych poszukiwań. Sprawdza się
No, zadzwoni operator 112 i powie, ze sie znalazla ...
> telefonicznie szpitale, pogotowie oraz kilka innych miejsc, gdzie można
> zadzwonić i zapytać (monitoring miejski, dyżurna ruchu na dworcu
> autobusowym, SOK na dworcu kolejowym, dyspozytor MPK, który może przez
> radiotelefon zapytać kierowców - nie wiem, co oni tam mają, bo to
> specyfika danego terenu. Dysponuje się patrol, by sprawdził okolice
> miejsca zaginięcia, czy drogę którą miało dziecko iść.
> Poszukiwania formalne prowadzone przez całą Policję następują po
> przyjęciu zawiadomienia i wprowadzeniu do systemu informacji o
> poszukiwaniach. Wówczas w razie legitymowania każdy policjant uzyska
> informację, ze osoba jest zaginiona.
Czyli tak naprawde nic sie nie robi. W 98% wystarczacza.
Z drugiej strony chyba nie chcemy, aby policjanci wszystkich w miescie
legitymowali ... no - wszystkie nastolatki.
Co i tak niewiele da.
> Ale tu nie trzeba było legitymowania, tylko zainteresowania.
Taa - co to za czlowiek siedzi w poczekalni, czemu sie tak awanturuje,
czemu chce, zeby mu córki szukac pilnie, czemu mowi, ze corka telefon
ma ...
> Nie jest to równoważne z tym, że
> wszyscy w całym kraju rzucają się na poszukiwanie nastolatki. W tym
> konkretnym wypadku należało jej szukać w Andrychowie i Kętach - to
> odcinek kilkunastu kilometrów.
W tym przypadku wystarczylo namierzyc telefon.
Jest tez godzina telefonu - nie wiem czy z niej nie wynika gdzie mogla
byc.
> Rozpytać kierowców BUS-ów i autobusów.
A tu snieg, zamiec, a glina na deszczu rozmiękka.
> Ale i sprawdzić przeciwny kierunek na Inwałd, bo mogła pomylić autobus.
> Przystanki, teren wzdłuż drogi (może idzie pieszo). Pewnie kilka miejsc
> wynikło z samego zawiadomienia. Nie wykluczone, że nie zdążyli wiele
> zrobić, bo dziecko się znalazło.
>
> Pomimo tego, że to dzień powszedni i na pierwszej zmianie pewnie było
> kilku policjantów do wykorzystania, to te siły nie są nieograniczone i
> sprawdzania miejscowego otwartego marketu nie uważam za pilne. Po prostu
> na to bym nie wpadł, że tam może zamarzać dziecko. Jak widać w tym
> wypadku było jednak możliwe.
A wystarczylo namierzyc telefon.
No ale to zachodu wymaga ...
Swoja droga dziecko z telefonem w reku, i co - nie odbiera?
> Z materiałów wynika, że znalezione około 15 dziecko do Prokocimia
A z innych, ze o 13:30 poszukiwania odwołano, bo sie znalazla.
Tylko jaką drogą - operator 112 zobaczyl ze poszukiwana i kliknąl co
trzeba, czy dopiero gdzies ze szpitala poinformowali ... czy
policjanci zaczeli szpitale obdzwaniac ?
Zauwaz - ojciec dobiegl do Aldi, czyli juz go chyba z policji
zwolnili.
> dowieziono karetką o godzinie 18. To jest mniej więcej godzina drogi.
Ale to juz chyba z lokalnego szpitala bylo.
> Mnie ta zwłoka intryguje. Wydaje mi się, że wyprowadzenie jej z takiej
> hipotermii było niemożliwe, ale może należało użyć śmigłowca i
> bezpośrednio z miejsca znalezienia ją przerzucać. Ale teraz, to każdy
> mądry. Po prostu dywaguję, co można było zrobić lepiej.
Zanim smiglowiec sie znajdzie, zanim doleci, zanim zorganizuja
lądowisko - to karetka powinna juz dojechac.
Tylko tu nawet karetka przyjechala do marketu z opóźnieniem.
J.
Następne wpisy z tego wątku
- 01.12.23 10:10 J.F
- 01.12.23 13:06 Olin
- 01.12.23 13:31 n...@o...pl
- 01.12.23 13:53 Marcin Debowski
- 01.12.23 14:14 Olin
- 01.12.23 14:38 J.F
- 01.12.23 14:44 Olin
- 01.12.23 15:02 Robert Wańkowski
- 01.12.23 15:17 Olin
- 01.12.23 15:31 J.F
- 01.12.23 15:47 Olin
- 01.12.23 15:58 nadir
- 01.12.23 17:08 Robert Wańkowski
- 01.12.23 17:22 Shrek
- 01.12.23 17:28 Shrek
Najnowsze wątki z tej grupy
- Policjanci z Piątku
- Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomógł 2 poborowym zwiać z Ukrainy do RP3
- Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomĂłgĹ 2 poborowym zwiaÄ z Ukrainy do RP3
- Prawo u polaczków
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Czyli się da
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- Prawo "gminne"
- oszustwo na kupno auta
- stopcham - odznaka policyjna
- Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- Zaniepokojeni mieszkańcy
- Teraz kolej na studentów
Najnowsze wątki
- 2025-03-14 Policjanci z Piątku
- 2025-03-12 Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomógł 2 poborowym zwiać z Ukrainy do RP3
- 2025-03-12 Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomĂłgĹ 2 poborowym zwiaÄ z Ukrainy do RP3
- 2025-03-12 Prawo u polaczków
- 2025-03-11 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Czyli się da
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-09 Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- 2025-03-08 Prawo "gminne"
- 2025-03-07 oszustwo na kupno auta
- 2025-03-06 stopcham - odznaka policyjna
- 2025-03-06 Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- 2025-03-05 Zaniepokojeni mieszkańcy
- 2025-03-04 Teraz kolej na studentów