Użytkownik "Edyta" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:910cb1f1.0403250534.4f1d4ef5@posting.google.com
...
> Witam i proszę o pomoc!
>
> Grupa chłopakow dopuscila sie czynu karalnego przewidzianego w art.
> 158 § 1. W bojce brało 5 osób (jeden poszkodowany i 4 sprawcow). Jeden
> ze sprawcow ucieka z miejsca przestepstwa, pozostali zostaja
> tymczasowo aresztowani. Na odwolanie od tego srodka zapobiegawczego
> prokurator nie wyraza zgody (powodem jest to ze czwarty sprawca nie

??? Zazalenie na areszt sklada sie do sadu, prokurator przedstawia swoja
opinie, ale nie decyduje.

> ranami). Rodziny sprawcow kontaktuja sie z poszkodowanym, on stawia
> propozycje, ze w zamian za pewna kwote zlozy wniosek o postepowaniu
> ugodowym, (wybacznie jesli zle to sformuowalam). Jesli rodziny sie nie
> zgodza na taki warunek, on dodatkowo wniesie sprawe cywilna o
> odszkodowanie.

nie ma czegos takiego jak "postepowanie ugodowe". Moze byc ugoda z
pokrzywdzonym, ale jest ona de facto przyznaniem sie do winy. Nie ma tez
zadnego wplywu na stosowanie aresztu.

> Oczywiscie rodziny sprawców sa sklonne zaplacic poszkodowanemu. Jak
> rodziny powinny postapic w takiej sytuacji? Tzn, jak zalatwic te
> sprawe zeby poszkodowany po otrzymaniu pieniedzy nie "odkrecil" swoich
> zeznan?

przede wszystkim udokumentowac (np. nagrac na tasmie analogowej) jego chec
skasowania pieniedzy w zamian za cos tam (np. zmiane zeznan).

W kazdej tego rodzaju sprawie nic nie jest takie oczywiste, jak sie wydaje.
Najbardziej istotne jest, jaki byl przebie zdarzenia i co zeznali jego
uczestnicy. Dopiero po takiej analizie mozna sie zastanowic co dalej.
Odradzam natychmiastowe wyciaganie portfela. Niewiele tym osiagniecie. Jak
chcesz wyczerpujacej rady to pisz na priv, akurat areszty to moja
specjalnosc..


--
pozdrawiam:-) Marek