eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPorażenie prądem przez AutoAlarm › Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
  • Data: 2005-07-31 10:14:21
    Temat: Re: Porażenie prądem przez AutoAlarm
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Ale chyba winny nie wiedzial ze bedzie zamordowany przez ludzi wyrokiem
    > samosądu. A w przypadku posesji jest ostrzezenie "Groźny Pies" natomiast w
    > aucie "Wejscie grozi porazeniem pradem"

    to nic nie zmienia.

    (a ztym groznym psem to juz przestan rownie dobrze mozna napisac grozny
    wlasciciel, pies nie sluzy
    do zabijania, broni swoich domownikow jak i siebie, w zadnym wypadku nie
    mozna mowic o morderstwie)


    > Z punktu widzenia moralnego masz całkowitą racje ale w prawie przydalo by
    > sie pozwolenie na urzadzenia, moze nie zabijajace ale np. ogluszajace lub
    > cos innego pod warunkiem ze bedziemy mieli tabliczke ostrzegawcza,

    i jest na to pozwolenie, to sie nazywa np gaz, sa urzadzenia alarmowe-
    dzwiekowe , jest duzo mozliwosci

    Przeciez mozesz w celu odstraszenia kartke o ktorej pisales przkleic na
    szybe jednak tylko sama kartke,
    i jak pisalem w innym poscie np jakis sprzet ("magnetofon") nasladujacy
    dzwiek z skrzynek z trupia czacha
    dorzucic.


    w tedy
    > zlodzies ktory w targnie na nasza posesje lub do samochodu bedzie mial
    > swiadomosc co mu grozi, nie bedziemy musieli odpowiadac za to ze np
    > czesciowo ogluch w moim samochodzie lub stracil reke bo Pies mu odgryzl
    > itd. Prosze tylko nie pisz a co bedzie jak nie przeczyta ostrzezenia, bo
    > jak ja nie bede znal prawa i zrobie cos niezgodnie z prawem to mnie za to
    > wsadza, wiec zlodziej sie nauczy na przyszlosc ze sie nie wchodzi do
    > czyjegos auta lub na czyjas posesje.

    ale Ty prawa nie ustanawiasz i kartka informujaca o mordesrtwie po
    spelnieniu pewnych warunkow
    nie zwolni Cie od odpowiedzialnosci. I bardzo dobrze.


    > Pare lat temu bylo takie zdazenie, zlodzieje kradli trafo ze slupa,
    > zauwazyl wlasciciel ze zlodzieje kradna mu trafo, wiec wlasciciel wzioł
    > strzelbe i mowi do zlodziei, "prosze zostawic to trafo bo bede strzelał do
    > was" i co zlodzieje nic, wiec zostali postrzeleni od wlasciciela. Sprawa
    > wyglada tak ze wlasciciel nie moze uwolnic sie od klopotow a zlodzieje juz
    > dawno sa na wolnosci i ciesza sie ze mamy takie durne prawo i dalej
    > zbierają swoje łupy.

    1. telefon na policje,
    2. strzal w niebo ostrezgawczy,
    3. proba zatrzymania
    4. w razie ataku strzal np w nogi (przy zalozeniu ze ma pozwolenie).

    on wybral samosad to i ma klopoty i bardzo dobrze. gdyby zezwolono na to
    komukolwiek
    (przy kradziezach zwlaszcza) to by sie ludziom w dupach poprzewracalo,
    wygladalo by to mniejwiecej tak,
    zapraszam nieprzyjaciela na teren mojej posesji i jeb mu w glowe a policji
    mowie ze chcial cos ukrasc.
    Postaw sie moze na miejscu osoby ktora zostanie albo falszywie oksrazona
    albo pokrzywdzona w takim zdarzeniu
    zanim zaczniesz dalej takie rzezcy wypisywac.

    Jedynym usprawiedliwqieniem jest dla mnie zabostwo obcego czlowieka
    napotkanego we wlasnym domu, przy zalozeniu
    ze nie ma watpliwosci co do tego ze sie wlamal i jezeli mial przy sobie
    (gotowa do uzycia) bron realnie zagrazajaca
    domownikom i jezeli przed strzalem mial m,ozliwosc poddania sie.
    Oraz usprawiedliwone postrezlenie w nogi np gdy nie mial nic, nie chcial sie
    poddac, chcial uciec .

    P.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1