eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPopchniecieRe: Popchniecie
  • Data: 2007-05-16 09:31:23
    Temat: Re: Popchniecie
    Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale za bardzo bym jej nie potępiał -
    nie nadawałbym się na prokuratora ;-)
    Patrząc z punktu widzenia prawa (stanowionego) z całą pewnością
    policjant postąpił źle i należałoby go za to ukarać.
    Zwyczajowym prawem jest jednak to, że jak jakiś pijaczek zbytnio
    rozrabia, to policjant ma prawo dać mu po łbie (nie wyrządzając mu
    oczywiście krzywdy).
    Oczywiście należy przyjąć prymat prawa stanowionego nad zwyczajowym.
    Zastanawiam się tylko czy możliwe jest, by prawo stanowione mogło w
    pełni regulować nasze życie?
    Niemożliwe jest chyba, by każde wykroczenie znalazło swój finał w
    sądzie, niemożliwe i niecelowe.
    Uważam też, że niewskazane jest, by drobne wykroczenia o których
    uzyskała informację policja, pozostawiać bez reakcji.
    Co Twoim zdaniem należy zrobić?
    Kierować każdy drobiazg do sądu? Absurd.
    Pozostawić bez reakcji? Bardzo demoralizujące.
    Zastanawiam się czy nie jest właściwe przymknięcie oczu na to, że w
    takich sytuacjach policjant sam ukarze pijaczka (nie krzywdząc go
    oczywiście), przymykając jednocześnie oczy na wykroczenie pijaczka
    (przy czym uciążliwość dla pijaczka tego co zrobi policjant powinna
    być znacznie mniejsza niż kara jaka należałaby się mu za wykroczenie).
    Na koniec jedno zastrzeżenie, powyższe rozważania podaje wyłącznie pod
    dyskusję, nie proponuję ich praktycznego zastosowania!
    Pozdrawiam
    Tomasz Myrdin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1