eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja tylko pozorowała działania w sprawie Ziętary › Re: Policja tylko pozorowała działania w sprawie Ziętary
  • Data: 2019-10-02 20:48:40
    Temat: Re: Policja tylko pozorowała działania w sprawie Ziętary
    Od: u2 <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.09.2019 o 08:58, u2 pisze:
    > Wczoraj przedstawiliśmy nowe informacje dotyczące tajemniczych
    > "przypadków", które nie pozwoliły wyjaśnić najbardziej oczywistych
    > wątków dotyczących zaginięcia Ziętary. Policja skupiała się na wątkach
    > pobocznych, a lekceważyła istotne informacje, jak ta że dziennikarz po
    > wyjściu z domu wsiadł do radiowozu.

    https://www.salon24.pl/u/czansiogrodnik/989370,pamie
    ci-jarka-zietary-druhu-brakuje-cie-tu

    Jarek Ziętara został pobity i zamęczony we wrześniu 1992 roku. Wśród
    nas, jego kolegów i koleżanek z radia studenckiego i prasy, czy później
    telewizji, istniało przekonanie, że podżegał do zabicia i uczestniczył w
    pobiciu i zabójstwie jeden z TW UOP. Sami państwo traficie, który z
    majętnych TW kręcących się koło Elektromisu to jest. Miał do pomocy
    dwóch ochroniarzy, byłych milicjantów, którzy również uczestniczyli w
    pobiciu. Na temat tego pobicia dużo będzie wiedział autor kryminałów o
    milicji poznańskiej, pilskiej i gorzowskiej Ryszard Ćwirlej, działał na
    granicy tych światów biznesu, przestępczości i organów ścigania. Żona
    jednego z milicjantów, pani Krysia, w latach 2011-2012 rencistka ZUS
    zatrudniona przez UAM jako szatniarka na Wydziale Prawa w budynku przy
    ul. Św.Marcin 90, w szatni piwnicy obok Katedry prof.H.Kołeckiego i
    czytelni informatycznej; wielokrotnie powtarzała zaufanym,
    zainteresowanym studentom, że w ówczesnej Policji panowało przekonanie,
    że Jarek Ziętara wmieszał się w nie swoje sprawy i z tego powodu wielu
    policjantów i milicjantów z tamtego okresu utraciło przez niego
    dodatkowe źródło utrzymania. A sam dziennikarz Jarek Ziętara po
    zamęczeniu został wrzucony do jednego ze świeżych we wrześniu 1992 roku
    grobów na Junikowie, tak mówiła mnie bezpośrednio Pani Krysia. Wątpię
    więc w kwas u Marka Z. w Chybach, czy zatopienie w jeziorze w Kiekrzu.
    Prawdą jest natomiast to, że Jarek był bity w magazynach Elektromisu,
    właściciel firmy mógł nie wiedzieć o samodzielnej akcji oskarżonego
    obecnie o podżeganie TW. Wielu milicjantów według pani Krysi cieszyło
    się ze śmierci dziennikarza, wielu mu źle życzyło, nikt mu nie pomógł.
    Wiarygodne są zeznania jednego ze świadków, który zeznał przed sądem, że
    oskarżony o podżeganie również bił osobiście zamordowanego. Faktem jest,
    że Marek Z. z Chyb bardzo się wzbogacił po śmierci dziennikarza.
    Niemniej jednak należałoby jeszcze, mimo toczącego się procesu poszukać
    jego powiązań z pracownikami cmentarza i firm chowających zmarłych
    rezydujących w dzielnicy - Junikowie i obok junikowskiego cmentarza w
    Poznaniu. Jeśli informacja pani Krysi o tym, że wielu policjantów i
    milicjantów wiedziało o wrzuceniu Jarka Ziętary do świeżego grobu na
    Junikowie, jest prawdą to znaczy, że mamy tu do czynienia również z
    wątkiem milicjantów działających na zlecenie mafii czy grup biznesowych.
    Tak jak w przypadku Krzysztofa Olewnika. Jeśli jakikolwiek śledczy
    znajdzie choć jeden punkt wspólny w tych obu sprawach podobnych w
    zakresie sposobu męczenia i skutku, albo nazwisko policjanta czy
    prokuratora, który w pierwszym etapie obu zabójstw prowadził
    postępowanie, to BNW zyska dodatkowy materiał do poszukiwań.

    Myślę też, że właściciel firmy na terenie której torturowano i zabito
    Jarka Ziętarę jest żywo zainteresowany skazaniem TW, który jest winny
    śmierci dziennikarza. Jestem skłonny uwierzyć w sprawiedliwość i brak
    wątpliwości w sprawie oraz w strach o życie świadków składających
    zeznania. Dlatego tak ważne jest, by grupa kapitałowa zbudowana na
    jednej z telefonii komórkowych nie ucierpiała z powodu nieskazania TW.
    Wojsko, służby, Policja mogą korzystać z innego operatora.

    Jarek Ziętara miał nie tylko notesy, w których robił zapiski na temat
    spotkań w różnych śledztwach dziennikarskich. Miał również zeszyty w
    kratkę z notatkami szczegółowymi. Ponieważ próbowano podpalić mieszkanie
    jednego z dziennikarzy dążącego do wyjaśnienia sprawy każdy z nas,
    znających Jarka Ziętarę jest żywo zainteresowany tym, by zastraszanie
    dziennikarzy w tej sprawie się nie powtarzało. Myślę, że jesteśmy
    skłonni równocześnie, w imię pamięci Jarka Ziętary, działać.

    Wątpiącym w dziennikarskie wici polecam do obejrzenia film "Czwarta
    władza" lub "Watergate". The Washington Post po przebojach z Nixonem
    zamieścił pod tytułem, również na stronie internetowej tekst: "
    Democracy Dies in Darkness".

    Opublikowano: 1 października 2019, 15:13 ; Ostatnia aktualizacja: 2
    października 2019, 15:13




    --
    I love love

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1