On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

> Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:
>>
>>> Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan
>>> Kowalski" na jakas kwote?
>>> Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.
>>
>> Wyjaśnia za co Jan Kowalski wpłacił, a jak Kowalski nie chce wyjaśnić,
>> składa do depozytu sądowego, na koszt Kowalskiego. Art. 463 i 467 KC :)
>
> Czyli chcac pognebic jakas firme, wystarczy jej przelewac 1 gr?

Na czym miałoby polegać "pognębienie", bo nie widzę?
"W związku z wysokością przelewu pieniądze zostały w całości
potraktowane jako opłata za rozpoznanie za co one są" :P

> Poza tym, w powyzszych artykulach widze magiczne slowo "moze", np.:
>
> "dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego".
>
>
> Czy "moze" to juz obowiazek, czy jeszcze nie?

Oczywiście, że NIE.
Pytałeś "co robi firma", kiedy dostaje jakieś "nieznane" pieniądze.
Zakładałem więc, że "firma" jest na tyle rozsądna, że nie ma
zamiaru sprowokować podejrzenia US o to że nie chce zapłacić
podatku od jakiejś należności.
I rzecz jasna założyłem, że są to "rozsądne" pieniadze, a nie
jedna wpłata o wysokości 15 zł!

pzdr, Gotfryd