eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodejrzenie o próbę wyłudzenia towaru › Re: Podejrzenie o próbę wyłudzenia towaru
  • Data: 2004-12-03 00:22:49
    Temat: Re: Podejrzenie o próbę wyłudzenia towaru
    Od: genesio <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 2 Dec 2004 23:58:33 +0100, Robert Tomasik
    <r...@g...pl> napisał:

    > Użytkownik "genesio" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:opsiejl7y0xv4dx9@krol-xpyg3mhbul...
    >
    >> Nie nastąpiło po wykryciu, lecz odstąpiła od zakupu nawet nie wiedząc o
    >> tym że policja stoi przed sklepem, po prostu nie podobały jej się raty i
    >> zrezygnowała
    >
    > Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie
    > zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego,
    > określonych w § 1, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo
    > zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego. (art. 297§3 kk). Tak więc zostanie
    > uznana winną, ale sąd odstąpi od wymierzenia kary. Najpewniej zostanei
    > umożone.
    >> >
    >> Zaświadczenie było podpisane przez pracodawcę, lecz jeszcze nie
    >> podpisane
    >> przez tą osobę i dlatego chciała to zrobić w sklepie na oczach
    >> sprzedawcy,
    >> aby nie było podejrzeń, że ktoś inny to podpisał.
    >> Co prawda jest to mały szczegół, bo i tak musiałaby podpisać umowę
    >
    > Skoro tak, to czego wynikł kłopot?
    Kwestia zaświadczenia nie miała żadnego znaczeni, podałem to tylko jaką
    informację
    >
    Może trochę zakręciłem całą sprawę, ale chciałem podać wszystkie
    okoliczności zaistniałej sytuacji.

    A moje pytanie brzmiał tak

    Sprawa w zasadzie jest już umorzona na policji, ale teraz interesuję tą
    osobę, czy i w jaki sposób może domagać się od banku naprawienia tej
    krzywdy (bo w zasadzie bank udzielił informacji osobom trzecim tzn.
    pracownikom sklepu nie tylko jego kierownictwu). Czy jest jakiś artykuł
    wg. którego można domagać się naprawienia takiej krzywdy (straty moralne)
    jakiej dokonał bank, np. przeprszając oficjalnie przy pracownikach tej
    firmy tą osobę za publiczne oczernianie, tak aby pracownicy tego sklepu
    nie widziały w tej osobie przestępcy.

    PS. Ja rozumiem, że bank musi sprawdzić wiarygodność klienta, a to może
    odbywać się w różny sposób nawet poprzez policję, ale nie mogę zrozumieć
    dlaczego muszą o tym wiedzieć osoby trzecie tj. pracownicy tego sklepu
    (nie tylko kierownictwo), a później jeszcze ich znajomi i rodziny, bo jak
    wiadomo taka historia jest sensacją, a plotka może zniszczyć życie nawet
    najbardziej szanowanym osobom.


    --
    Moim programem pocztowym jest Opera: http://www.opera.com/m2/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1