eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPluskwa w domu › Re: Pluskwa w domu [ot]
  • Data: 2006-10-09 16:23:52
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:3rhov3-02t.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    >> Ja też. I co z tego? Teraz tyle jest cudeniek elektronicznych, że nie
    >> bedziesz pewien, co to nadaje. Może podłuch, a może nie. Pół biedy jeśli
    > Owszem, ale wszystkie nadajniki mają swoją fizyczną lokalizację ;)
    > Więc jeśli np. zasilacz sieje częstotliwościami radiowymi, to już jest
    > coś nie tak... Podobnie głośnik. Wyłączony magnetowid też nie powinien
    > nic radiowo emitować.

    Pięknie, pod warunkiem, ze możesz do tego urządzenia dojść. A co, jak nadajnik
    jest za ścianą u nieświadomego nieczemu sąsiada?
    >
    >> sygnał będzie na tyle mocny, że odbierzesz go w pomieszczeniu gdzie jest
    >> podłuch. Ale jak będzie cwany, to zrobi na nadajniku - odbiorniku tylko
    >> małą szczelinę, byś "po kablu" nie znalazł sprawcy.
    > Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli... Jaką szczelinę?

    No mniej więcej taki układ:


    \|/
    +----------+ |
    | mikrofon +-------+ nadajnik
    +----------+

    ==============================================
    szczelina
    ==============================================

    \|/
    |
    odbiornik +------------------ podsłuchujący

    I teraz, jak znajdziesz przypadkowo mikrofon, to izies po kablu i trafiasz do
    nadajnika. A tam właśnie szczelina. Odbiornik z dalszym ciągiem kabla może być
    gdziekolwiek. To sie właśnei nazywa "szczeliną". :-)

    >> Wiesz, taką radiolinię, to można zestawić na czymkolwiek powszechnie
    >> używanym. Zestawie to na bazie telefonu bezprzewodowego i już bez
    >> możliwości wejścia do pomieszczenia, gdzie jest nadajnik nie masz szansy
    >> stwierdzić, czy to pluskwa, czy telefon. I przy okazji mam kodowanie
    >> załatwione :-)
    > O, to już ma więcej sensu. Przy czym nadal pozostaje pytanie - po co po
    > kablu, skoro i tak radiowo sieje?

    Po to po kablu, by wyprowadzić nadajnik z podsłuchiwanego pomieszczenia. Jesli
    kabel będzie na tyle długui, że zasięg nadajnika nie sięgnie do wnętrza
    podsłuchiwanego pomieszczenia, to znacznie utrudnia to ujawnienie podsłuchu.
    >
    >>> A jak chcesz wpuszczać bezpośrednio akustyczne... Oj, ciekaw bardzo
    >>> jestem, jaka będzie słyszalność ;)
    >> Te najprostsze pluskwy z Allegro nie mają żadnego kodowania. Zasięg to
    >> ma w budynku rzędu kilkudziesięciu metrów. Ale to często wystarczy.
    >> Tyle, że wysyłanie tego w paśmie radia UKF wcześniej, czy później\\\
    > Ahem - pisałeś o przesyłaniu danych przez pluskwę po sieci
    > energetycznej. Masz do wyboru albo puszczanie w ten kabel sygnału
    > radiowego jakoś tam modulowanego (i wtedy wykryjesz to wykrywaczem
    > podsłuchów radiowych)

    Śmiem twierdzić, że nie wykryjesz. W każdym razie nie prostymi środkami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1