eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPivkoRe: Pivko
  • Data: 2004-07-10 07:38:05
    Temat: Re: Pivko
    Od: "Dulek" <f...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek:
    > Sąd to nie licytacja ani parlament, tu nie decyduje większość tylko
    dowody.
    > Na razie dowodami są zeznania dwóch funkcjonariuszy przeciwko ? No
    właśnie,
    > jaki dowód potwierdzałby tezę obwinionych, choćby i 10-ciu ?
    > Zgodnie z procedurą oskarżony w swoich wyjaśnieniach może bez żadnej
    > odpowiedzialności prawnej wyjaśniać to na co ma ochotę. Natomiast świadek
    > odpowiada za składanie fałszywych zeznań. Funkcjonariusz, który by złożył
    > fałszywe zeznania, straciłby pracę. Jaki sąd uwierzy, że w takiej drobnej
    > sprawie funkcjonariusz składa fałszywe zeznania, niby po co ?

    Czyli co, wygląda to tak, że dowodami mogą być zeznania dwóch
    funkcjonariuszy, a zeznania obwinionych to już nie? Dlatego, że pałkarz może
    wylecieć z pracy, a pokrzywdzonemu wolno wszystko mówić, co mu ślina na
    język przyniesie? No to fajnie to jest zbudowane. Mam nadzieję, że źle
    zrozumiałem.
    Tydzień temu w moim mieście policjanci obili chłopaka. Wracał do domu po
    imprezie, był sam, wciągnęli do suki i spałowali. Niby po co? Sprawa poszła
    do prokuratury, komu uwierzą? Jednemu chłopakowi? Coś mi się wydaje, że nie
    wyślą paru pałkarzy na bruk. Panowie krawężnikowie umówią swoją wersję i
    zapodadzą. Będzie tak, czy nie? I czy sąd uwierzy policji, bo "niby po co
    funkcjonariusz w takiej drobnej sprawie składa fałszywe zeznania"?
    Pozdr. Dulek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1