eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPijany kierowca ZTM › Re: Pijany kierowca ZTM
  • Data: 2007-12-05 07:08:16
    Temat: Re: Pijany kierowca ZTM
    Od: "Koju" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Jeśli było tak, jak opisałeś, to jest to jakiś wypadek przy pracy i tyle.
    >> Zresztą informacja dyżurnego nie jest do końca ścisła, bo to, ze on w
    >> książce interwencji nie ma odnotowanego sposobu zakończenia interwencji
    >> wcale nie oznacza, że nikt się tym nie zajął, choć może tak w istocie
    >> być.
    >> Równie dobrze w danym momencie mogły jeszcze trwać czynności i nie podano
    >> mu sposobu zakończenia interwencji, patrol mógł zapomnieć podać mu sposób
    >> zakończenia interwencji (dyżurny powinien zapytać) albo w końcu po prostu
    >> prowadzący rejestr z poprzedniej zmiany zapomniał wpisać sposób
    >> załatwienia
    >> sprawy.
    >
    > Wiesz, tak sie sklada, ze ja po prostu jestem informatykiem. Znam sie
    > na projektowaniu takich system, i nie wyobrazam sobie sytuacji, w
    > ktorej nie umozliwia on sprawdzenia historii zgloszen po nazwisku i
    > numerze telefonu. A juz nawet jesli tak jest, to nie wyobrazam sobie,
    > zeby wedlug wszystkich podanych przez mnie powtornie danych nie dalo
    > sie znalezc mojego pierwotnego zgloszenia.
    > W zwiazku z powyzszym doskonale wiem, ze zostalem bezczelnie
    > spuszczony na drzewo, i nie zamierzam zostawic tego tak po prostu.
    > Zwlaszcza, ze chodzi o tak powazne zgloszenie.
    >
    >
    >
    > Ty chyba chory jestes?!?
    > Za przeproszeniem kogo to wali, zes jakis podrzedny informatyk?
    > Czlowieku 112 to nie mumer chata ale telefon alarmowy! Twoje zapytanie o
    > dalsze losy powinny odrazu powodowac zerwanie z toba lacznosci. I o to mam
    > pretensjie do operatora.
    > Facet za duzo sie filmow naogladales. Jedz na policje, zadzwon do wydzialu
    > antyterorystycznego a po drodze nie zapomnij do prezydenta aha i pamietaj
    > by po 8 godzinach zadzwonic z wyjasnieniami co bylo dalej...
    > Chlopie, zglosiles na numer alarmowy i koniec - rozumiesz? Jesli w tym
    > czasie kiedy ty natarcz\ywie chcesz wiedziec jak to sie skonczylo ktos nie
    > mogl by sie dodzwonic i np. ktos z tego powodu by zmarl...
    > Ludzie, skad takie tepaki sie biora i jeszcze sie chca nazywac
    > "informatykami" amatorami.
    > Zapamietaj sobie bo kiedys cie spotka przykra niespodzianka:
    > 112 to zgloszenie alaromowe - koniec kropka - rozumiesz?
    > Porada idz do sadu i oskarz 112 ze nie dalo ci wyjasnien co sie dzialo
    > dalej a ty caly w wypiekach czekales na ciag dalszy...

    Dokładnie... 112 to numer alarmowy - na ktory niestety czasem ciezko sie
    dodzwonic... A Ty jeszcze "5 minut" czekales - jedyne o co mozna sie czepiac
    operatora, to o to , ze Cie trzymal 5minut, a nie zrzucil. Jak kiedys w
    srodku nocy zadzwonilem na 112 bo pies sasiadow od 22 wyl jak najety, to
    Pani marudzila ze im linie zajmuje - i poniekad miala racje, ale juz mialem
    ochote kundla zastrzelic...

    MK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1