W dniu 05.10.2013 23:27, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 5 Oct 2013, Andrzej Lawa wrote:
>
>> W dniu 05.10.2013 17:21, Krzysztof 45 pisze:
>>> Będąc na swojej prywatnej ziemi/posesji nie jesteś u siebie.
>>
>> Wkurzają mnie tacy zdrajcy jak ty...
>
> Gdzie widzisz "zdradę" w stwierdzeniu oczywistego faktu?

To taki sam "oczywisty fakt" jak samochody rozdawane na Placu Defilad

Jest "u siebie" ale jest także "u nas" w Polsce, "u nas" w Europie, "u
nas" na świecie i "u nas" w naszym wszechświecie - obowiązuje pewna
hierarchia praw (z prawami fizyki włącznie) i jego (i czy przypadkiem
nie twoja?) argumentacja, że to niedobrze iż będąc na swojej własności
nie może robić co tylko chce stanowi automatycznie poparcie do
zakopywania min przeciwpiechotnych czy np. maltretowania dzieci.

Są pewne zasady które godzisz się przestrzegać będąc obywatelem danej
miejscowości i kraju. Granice są otwarte, więc to jest swobodny wybór.
Jak się komuś nie podoba może próbować wyjechać tam, gdzie zasady są
inne. Lub też spokojnie i racjonalnie próbować obowiązujące lokalnie.

A zdradą jest jego znieważanie kraju - bo to oczywiście jest łatwiejsze
o ruszenia dupy w celu wyprowadzki lub konstruktywnej zmiany na lepsze.

[ciach]

>> Jak ci się nie podoba - granice otwarte.
>
> Takie podejście ma jedną wadę, zasadniczą.
> Te granice już trzy razy zeszły się do zera... to chyba
> nie jest najlepszy pomysł, eksportować tych którym "się
> nie podoba" (tylko dlatego).
> A nuż mają TROCHĘ racji.

Pojadą gdzie indziej i tam też (założę się) nie będzie się im podobać
(bo to taki typ). Ale przynajmniej tam będą robić burdel, nie tu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...