eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPies pogryzł... i konsekwencje › Re: Pies pogryzł... i konsekwencje
  • Data: 2003-10-17 15:47:40
    Temat: Re: Pies pogryzł... i konsekwencje
    Od: "NoMAD" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    > > W tym przypadku Państwo O. byli
    > > jedynie dzierżycielami zwierzęcia i to jako wykonawcy _Umowy
    Przechowania_.
    > > Moim zdaniem jeśli wywiązali się z nałożonych ustawowo i zwyczajowo
    > > obowiązków jako przechowawcy (polecam art,835-845 kc), to nie ma
    powodów, aby
    > > ponosili odpowiedzialność za zwierze, za które, jak wiemy, ponosić
    powinien,
    > > jak za każdą inną rzecz, właściciel. Szczególnie niezgodne z ZWS byłoby
    > > obarczenie odpowiedzialnością za nieprzewidywalne w sumie zwierze ludzi,
    > > którzy robia przysługe właścicielom.
    > > To na tych ostatnich [wlascielech psa - przyp. moj] spoczywa
    > > odpowiedzialność za jego zachowania i jesli nie jest bezpieczny dla
    otocenia
    > > to nie powinni go w ogóle oddawać.

    A co ty na to jak powiem ze zwierze nie jest rzecza? :-))))
    (ust o ochronie zwierzat)

    Wtedy musimy poszykac innego uzasadnienia dla tej koncepcji. Choc musze
    przyznac ze waham sie pomiedzy twoja a lukasza_p

    > Argument z ZWS jest bardzo celny i nawet mnie przekonuje, ale chyba nie
    > trzeba nawet sie do tego odwolywac.

    Tez mi sie tak wydaje. ZWS sa zaworem bezpieczenstwa i stosuje sie je
    w wypadkach wyjatkowych.

    > Kluczem do calej sprawy jest ustalenie, jak szeroko siega
    > odpowiedzialnosc wlascicieli zwierzat. A siega szeroko. Wlasnie
    > znalazlem, ze wlasciciel zwierzecia "ponosi odpowiedzialnosc za inne
    > osoby, ktorym powierzyl opieke nad zwierzeciem (np. podwladny, domownik)"

    No wlasnie

    > Nie wydaje mi sie to do konca sluszne, bo mozemy przeciez odworocic kota
    > ogonem: jesli Panstwo O. nie przypilnowali odpowiednio psa, to skoro
    > mozna Panstwu O. przypisac wine w nadzorze, to czy zgodne z ZWS byloby
    > ponoszenie wylacznej odpowiedzialnosci tylko przez wlascicieli rzeczy,
    > panstwo W.?
    > Tak oczywiscie nie jest, a z doktryna nie bede dyskutowal :-)

    No ale wina w nadzorze odnosi sie do osob a nie do zwierzat


    > > NIekonieczenie. Staramy się ustalić na kim ciąży odpowiedzialność za
    szkody
    > > wyrządzone przez rzecz oddaną na _przechowanie_

    Zwierze nie jest rzecza.... :-))


    > No to jeszcze pytnie teoretyczne:
    > - Czy w naszym przykladzie dajacemu na przechowanie (Panstwu W.)
    > przysluguje odpowiedzialnosc kontraktowa wobec przechowawcy (Panstwa O.)
    > (IMHO - nie, ale poczucie slusznosci podpowiada, ze tak :-)

    To byla umowa z gatunku "gentelmen agreement"- poczucie slusznosci cie
    zwodzi.. ;-))

    * * * * * * * *

    A co wy na to ze kto zwierze chowa [...] obowiazany jest [...] NIEZALEZNIE
    OD
    TEGO CZY BYLO POD JEGO NADZOREM [...] :-))))))

    pozdrawiam



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1