eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPies pogryzł... i konsekwencjeRe: Pies pogryzł... i konsekwencje
  • Data: 2003-10-20 13:23:25
    Temat: Re: Pies pogryzł... i konsekwencje
    Od: lukasz_p <l...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Marcin Olender napisał:
    > Użytkownik "lukasz_p" <l...@W...pl> napisał w wiadomości
    > news:bmoqtc$ils$1@topaz.icpnet.pl...

    > Moja, czyli jakiegoś autora (mnie!) :-))) Moim zdaniem konieczne jest po
    > pierwsze, aby związek ze zwierzęciem nie był incydentalny, tylko miał
    > charakter choćby względnie stały, a po drugie właśnie wykonywanie go"dla
    > siebie" a nie "dla kogoś".

    Ja akurat jakos nie moge sie przekonac do takiego pogladu :-)
    Jesli ustawodawca nalozyl ogolnie szersza odpowiedzialnosc na posiadaczy
    zwierzat wielu kategori (i hodowcow, i "normalnych" ludzi itd.), to moim
    zdaniem charatkter zwiazku nie powinien miec wiekszego znaczenia (nikt
    nie chowa zwierzat nie z wlasnej woli, a jak godzi sie miec jakikolwiek
    zwiazek ze zwierzakiem, to powinien sie liczyc z konsekwencjami z tego
    wynikajacymi (badz mogacymi wyniknac)
    Zreszta roznicajac posiadaczy zwierzat pod wzgledem odpowiedzialnosci za
    zwierzeta w zaleznosci od charakteru zwiazku
    wlasciciel(posiadacz)-zwierze, ciezko bylby przeprowadzic czytelna
    granice, kiedy zwazek jest krotkotrwaly, a kiedy ma staly charakter.
    W kwestii odpowiedzialnosci kazdy moglby sie wtedy tlumaczyc, ze to nie
    jego zwierze, tylko np. kuzyna z Armenii :-)

    > O! Własnie - a kto tak napisał (żebym na przyszłość miał się kim
    podeprzeć
    > :-) ).

    Wlasnie Radwanski :-)
    (Zobowiazania - cz. ogolna, strone wynajde na zyczenie, ale niechetnie :-D

    >>- Czy w naszym przykladzie dajacemu na przechowanie (Panstwu W.)
    >>przysluguje odpowiedzialnosc kontraktowa wobec przechowawcy (Panstwa O.)
    >>(IMHO - nie, ale poczucie slusznosci podpowiada, ze tak :-)
    > Chyba na samym początku zawarłem takie zastrzeżenie. Sprawa nie jest
    > oczywista, ale też sądzę, że raczej nie, bo szkoda wyrządzona została
    > przeciez przez rzecz dającego na przechowanie. Choć nie można ogólnie tego
    > wykluczyć. Hmm... W sumie ciekawa sprawa - musze to jeszcze przemyśleć.

    :-)

    > Ponadto skoncentrowaliśmy sie na odpowiedzialności cywilnej, zostawiając
    > karną właściwie nietkniętą, a tutaj, jak sądzę, sprawa jest jeszcze
    > trudniejsza. Przeżywam dziś wyraźny spadek sprawności intelektualnej, co
    > przypisac należy wczorajszej imprezie, więc, za pozwoleniem, uchylę się
    > chwilowo od rozwinięcia wątku w tym kierunku. Może ktos inny się skusi?


    --
    pozdrawiam
    lukasz_p

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1