Użytkownik "Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki" napisał w wiadomości

> Jest, m.in. cytowany już w tym wątku art. 144. § 1. kw
> Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego
> niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub
> też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod
> jego nadzorem,
> - podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.

Sorry, ze sie czepiam, ale... Przyszlo mi do glowy cos zabawnego :)
Jak bym zostal zlapany na tym, ze moj pies (nie mam psa, ale jak bym
mial..) zalatwia sie na trawnik... Odmowil bym zaplacenia mandatu, a pozniej
w sadzie... Kazdy ogrodnik by potwierdzil, ze nie tylko moj pies go nie
niszczy, ale wrecz go nawozi, co wplynie na lepsza trawe :) Czy tez zostal
bym ukarany?
Z powyzszeo cytatu nie wynika, ze kara nie jest za "obsrywanie", tylko za
niszczenie :))