eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandatRe: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
  • Data: 2004-03-20 03:41:37
    Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
    Od: "NoMad" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Troche sie wtrace. Pomijam ocene tego kto kradnie, kogo dotujemy itp.

    > > > Szanse wygrania sporu z PKP SA -- znikome.
    > > A ja smiem twierdzic ze sa bardzo duze, warto sie odwolywac, az PKP
    > anuluje
    > > kare
    >
    > OK ale do anulowania musi byc jakas podstawa. Nikt nie anuluje kary
    dlatego,
    > ze ktos sie którys raz odwołuje i mają go dosyc. Moze zatem napiszesz
    > konkretnie jakie w tej sytuacji widzisz szanse na umorzenie
    zadłużenia? Bo
    > ja nie widze zadnych....

    Moglbym w ramach odwolania np. napisac:
    "Oczywiście, zaraz po tym jak pociąg ruszył z miejsca, koło kibelka
    ostatniego wagonu pojawili się panowie konduktorzy"

    Czyli dokladnie w momencie gdy skonczylem czytac tabliczke informujaca
    ze mam sie udac do pierwszego wagonu od czola skladu i tam zakupic
    bilet. Pomijajac faktyczny zamiar gapowicza nadgorliwi koduktorzy
    dopadli mnie i od razu walneli kare, mimo ze wedlug przepisow powinni
    wystawic mi zwykle bilet wraz z oplata za wypisanie w pociagu (4,5 lub
    2,8zl)

    Jesli chodzi o wysokosc kary to oczywiscie nie zaplacilbym w tej
    sytuacji tego:
    1,25 zł - odsetki ustawowe naliczane od dnia: 2004-02-14 !!!!!
    1,32 zł - koszty wezwania
    Wedlug mnie te koszty moze spokojnie poniesc konduktor ktory nie dal mi
    do reki wezwania do zaplaty.

    Najbardziej chamskim zagraniem bylo by odwolanie sie do PKP i zgloszenie
    skargi na konduktorow ze zabrali im dokumenty jak spali i wystawili te
    wezwania - stad brak podpisow. Lub w czasie kontroli biletow (ktore
    mieli) podstepnie spisali ich dane (np. konduktor trzyma ich dokumenty
    np. leg. studenckie i znika z nimi gdzies bo akurat jest stacja - to sie
    czasem zdarza). Naturalnie nie do sadu z tym tylko do PKP.

    Ogolnie jakis pretekst na napisanie odwolania znalzlby sie pewnie po
    przestudiowaniu instrukcji dla konduktorow i przpisow obowiazujacych w
    PKP.


    --
    Pozdrawiam,
    NoMad

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1