Użytkownik "Zenon" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:8q8780pd0analcmpp23r8uaaslg6f4a0vr@4ax.com...

> teraz to zagmatwales chyba mi troszke:
> jezeli lekarz jest zatrudniony na umowe zlecenie to art 120 kodeksu
> pracy sie nie stosuje tak ????
> jesli nie stosuje sie to to chyba bedzie mozna pozwac zarowno lekarza
> ktory bedzie odpowiadal ex-delicto z art 415 jak i ZOZ ktory bedzie
> odpowiadal za nienalezyte wykonanie zobowiaznia wynikajacego z ustawy.
>
> Czy tok mojego rozumowania jest prawidlowy???

Tak, właśnie o tym myślałem. Ale warunkiem tego, by dochodzić roszczeń od
lekarza jest to, by owy błąd stanowił czyn zabroniony i dało się dowieść
komukolwiek winę. Bo jeśli tego nie udowodnimy - a w praktyce czasem tak
bywa, że nie da się przypisać winy konkretnej osobie, choć wiadomo, że
ktoś winien być musi - to pozostanie tylko roszczenie do Szpitala.

Obrazowo: Jest dwóch lekarzy operujących. Nie da się dowieść, który
zawinił, ale operacja jest spartaczona. Szpital cywilnie odpowiada, ale
żadnego z lekarzy ani karnie ani cywilnie pociągnąć się do
odpowiedzialności nie da, bo żadnemu nie można dowieść winy. Zresztą
niekoniecznie winny musi być lekarz. Na przykład za pozostawienie w ranie
narzędzia albo jakiegoś innego przedmiotu, to z tego co wiem akurat
odpowiada pielęgniarka tzw. instrumentariuszka. Przed zaszyciem rany
lekarz jej pyta, czy są wszystkie narzędzia i to do jej obowiązków należy
policzenie tego złomu.