eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2009-03-12 18:11:57
    Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
    Od: "boukun" <b...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości
    news:wj9pffgc3s84$.dlg@planet.terror.mx...
    > Dnia Wed, 11 Mar 2009 20:35:11 +0100, boukun powiedział:
    >
    >>>> To mi wygląda na lekki absurd - oprogramowanie jest nielegalne, jeśli
    >>>> "Agencja" uzna je za nielegalne...
    >>> (...)
    >>>> Jak to się ma do prawa?
    >>>
    >>> To w zasadzie pytanie do obrońcy oskarżonego -- czy podnosił jakieś
    >>> argumenty.
    >
    > [Ciach!]
    >
    >> Przejdźmy zatem konkretnie do stawianych, czy też rozważanych ewentualnie
    >> wobec
    >> mnie zarzutów. Art. 118. 1. (Prawo Autorskie) stanowi: Kto w celu osiągnięcia
    >> korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego
    >> wykonania,
    >> fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez
    >> uprawnienia
    >> albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten
    >> przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3
    >> miesięcy do lat 5. Zwrócić należy uwagę na konstrukcję tego przepisu, fakt
    >> popełnienia przestępstwa uwarunkowany jest działaniem w celu osiągnięcia
    >> korzyści majątkowej, więc dotyczy tylko handlujących piratami lub osób
    >> wykorzystujących nielegalne oprogramowanie w prowadzonej działalności
    >> gospodarczej.
    >
    > Z tego co widzę argumenty ograniczyły się do, tego, że oskarżenie jest
    > bezzasadne, ponieważ oprogramowanie nie było pobrane w celu osiągnięcia
    > korzyści majątkowej.
    >
    > Tymczasem niektórzy już sam fakt pozyskania progamu za free uznają za
    > pozyskanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc nie dziwi mnie,
    > jeśli to zostało przez sąd odrzucone.

    Którzy to niektórzy tak sądzą? Chyba żaden inny sąd? A już napewno nie wykładnia
    prawa i oficjalne komentarze do niego.
    Jaka tu jest korzyść majątkowa? Tu po prostu nie ma straty. Art 118 ust. o pa
    tyczy celu czerpania z użytkowania programu, nie posiadania, i to ciągłego
    czerpania. Kto dla tego celu pozyskuje... Inaczej byłoby wprost napisane, kto za
    darmo pozyskuje, kto nie zapłaci za nabyty program...

    >
    > Nie znalazłem tu jednak niczego, co sugerowałoby, że linia obrony
    > argumentowała, że obowiązuje domniemanie niewinności i to oskarżenie
    > powinno udowodnić, że oprogramowanie jest nielegalne, a nie oskarżony
    > okazywać dowody legalnego zakupu (których już dawno może nie mieć).

    Sąd sam to dobrze wie, niby dlaczego miałbym takie oczywiste rzeczy przypominać.
    A ponadto wspominałem o tym wiele razy wcześniej
    http://boukun-pl.blogspot.com/2007/12/uzupenienie-sk
    argi-przeciwnej.html
    Wobec bezpodstawnego, w sumie bandyckiego najścia na nasz dom służb
    represyjnych, nie mam także obowiązku tłumaczyć się z zainstalowanych na naszym
    komputerze programów komputerowych. To nie ja mam udowadniać swoją niewinność,
    tylko prokuratura ma mi udowodnić zarzucaną winę. Oskarżenie w ogóle nie dowodzi
    owego uzyskania przeze mnie programów komputerowych za pomocą czynu
    zabronionego. Jest niedopuszczalne, żeby sąd zmuszał mnie do okazywania faktur
    zakupu czy nośników do programów zainstalowanych na naszym komputerze. Na tej
    samej zasadzie, sąd mógłby się bezskutecznie domagać ode mnie udowodnienia, że
    nasz komputer rodzinny nie jest skradziony, bo prokuratura mogłaby nie wiedząc
    czemu nabrać takie podejrzenie.


    >
    > IMO wywalenie do śmieci pudełka ze skanera wraz z rachunkiem, a nawet
    > skanerem i zgubienie oryginalnej płytki (że nie wspomnę o gazecie
    > CyberMycha i dowodzie jej zakupu) jest całkiem prawdopodobne, a nie powinno
    > to sprawiać, że zainstalowny na kompie program do obsługi skanera, czy
    > gierka z CyberMychy staje się nielegalnym "piratem"!
    >
    > Pozdrawiam,
    > aari^^^

    Lepszy numer, ja na sprawie apelacyjnej przyniosę oryginalne płytki z programami
    gier dla dzieci, za które sąd mnie skazał i powiem, że udało mi się wymusić na
    dziecku okazanie jego własności, ale nie mam pewności czy programy te zostały
    nabyte legalnie, czy przypadkiem żona ich nie ukradła w sklepie w Niemczech, bo
    nie mam dowodu zakupu ich.

    boukun

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1