Patrze, patrze a tu gringo77 porozsypywal nastepujace haczki:
> ale powinny byc chyba jakies normy moralne nawet w kapitalizmie ( max
> odsetki np inflacja +10% na rok)
A czemu powinny byc? I jak chcesz te normy moralne wyznaczyc?
> a gdy ich nie ma to panstwo powinno reagowac aby nie mozna
> bylo bezkarnie lupic tych najbiedniejszych,
> pozyczki przeciez nie biora bogacze
Pozyczki biora wszyscy. Inna rzecz ze Ci bogatsi zazwyczaj maja wieksza
wiedze i nie daja sie nabrac na rozne "promocje", pozyczki "od reki",
"bez poreczycieli" i rozne inne providenty
Oprocoentowanie pozyczki ma pokryc m.in. ryzyko banku ze ilus tam
klientow nie splaci kredytu w terminie. Wiec dla grupy biedniejszych
klientow, z wyzszej grupy ryzyka, odsetki sa wieksze zeby np dwoch
uczciwych klientow pokrylo strate za trzeciego ktory nie placi. Inne
pytanie czy zmniejszenie odsetek nie spowodowaloby zmniejszenie ryzyka
niesplacenia - ale z drugiej strony jesli delikwent malo zarabia i
straci prace to i tak nie splaci kredytu (czy bedzie mial odsetki 15%
czy 45% to zadna roznica jak nie ma kasy), malo zarabial wiec majatku
nie ma, zatem nie ma z czego sciagnac naleznosci.
Reasumujac... jesli klienci sie odwroca od banku ktory ma 40% odsetki w
skali roku, czy 10%/m-c to ten bank zmadrzeje i zmniejszy
oprocentowanie. Jest to latwiejsze do realizacji niz proba wycenienia
moralnosci odsetek.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio