eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOffice XP OEM - licencja › Re: Office XP OEM - licencja [EOT]
  • Data: 2003-07-18 13:31:20
    Temat: Re: Office XP OEM - licencja [EOT]
    Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Olgierd napisał:
    > Możesz, możesz odsprzedać program na warunkach określonych w licencji -
    > czyli razem ze sprzętem, w przypadku licencji OEM.

    Nie jest ważne z czy bez. Ważne jest jedno - w przypadku udzielania zgodny
    na użytkowanie nikt mi nie przekazaje praw autorskich, nie mam więc prawa
    przekazać ich komukolwiek innego.
    Zgadasz się z tym czy nie?

    Idziemy teraz dalej - skoro jednak MOGĘ odsprzedać to ewidentnie nie udzielono
    mi prawa do eksploatacji utworu, lecz nabyłem EGZEMPLARZ UTWORU.

    > Tak naprawdę możesz odsprzedać sprzęt wraz z licencją na oprogramowanie.

    Ups!!!! To już i sprzęt staje się firmy - dajmy na to - M$ !?!?
    Mój własny sprzęt, który kupiłem za własne pieniadze !?!?
    Robi się coraz ciekawiej...

    > Jeśli program nie jest OEM możesz przenieść licencję na innego użytkownika.

    Ja mogę!? A od kiedy to JA mam prawa autorskie do tego programu?
    Bo jeśli ich nie mam to nie mogę przenosić czegoś czego nie posiadam.

    [..]
    > W odniesieniu do wartości niematerialnych sprawę reguluje prawo autorskie
    > i nic więcej.

    I prawo to wyraźnie mówi o sprzedaży egzemplarzy utworów, nie wyłącza z tego
    programów, mimo że jest im poświęcony osobny dział uszczególniający.

    Na jakiej więc podstawie twierdzisz, że nie nabywam EGZEMPLARZA PROGRAMU
    lecz TYLKO dostaję zgodę na jego użytkowanie?
    I przypominam, że licencja w przypadku programów komputerowych jest opisem
    zasad użytkowania programu, a nie jego obrotu.

    > I nie powołuj się na nieistniejące bądź niewnoszące nic orzecznictwo,
    > sprawdź czy orzeczenie NSA jest źródłem prawa (wobec tego czy możesz
    > twierdzić, że sądy cokolwiek zdecydowały).

    Nie jestem prawnikiem, na mój robotniczo-inteligencki rozum sąd jest jednym
    ze źródeł prawa, także NSA.
    Ale mniejsza z tym - chodzi o to, że niezależny organ rozpatrzył dogłębnie
    sprawę i określił kiedy jest sprzedaż egzemplarzy utworów a kiedy jest
    udzielenie licencji.
    Zgadasz się z tym czy nie ?


    Arek



    --
    http://www.elita.pl/hipnoza

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1