eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdwieczny problem z parkującym sąsiademRe: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
  • Data: 2010-09-26 09:08:39
    Temat: Re: Odwieczny problem z parkującym sąsiadem
    Od: "Tomy M." <t...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-09-26 08:22, Przemysław Bernat pisze:
    > Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:37:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> O ile faktycznie utrudnia.
    >
    > Zasadniczo, to każdy napotkany pojazd utrudnia ruch mojemu. Czy mogę
    > nakazać usunięcie z korka pojazdów, które poruszają się z prędkością
    > utrudniającą ruch mojego? Albo spod hipermarketu - uniemożliwiają mi
    > zaparkowanie przy samych drzwiach.
    >
    > A tak serio, to o ile nie ma zakazu, to sąsiad Dominiki może sobie parkować
    > na ulicy do woli. Moja siostra ma za sąsiada pana doktora, który kupił
    > sobie wielkiego Lexusa i lata po sąsiadach i robi zadymy, żeby pół ulicy
    > opróżnić z parkujących samochodów, bo on potrzebuje miejsca, by się tą
    > landarą złożyć do garażu budowanego w czasach, gdy jeździł polonezem.
    > Policji nie wzywa od czasu, gdy mu wytłumaczyła, że przeciwna strona ulicy
    > nie jest jego własnością.

    Ulica to dobro wspólne i tak należy je traktować.
    W blokach wielorodzinnych też nie można srać na
    klatce mimo że nigdzie o tym nie jest napisane.
    Prawo nie musi zawierać w KK wszystkich możliwych
    wykroczeń i przestępstw, od tego jest Sędzia.
    Są odpowiednie paragrafy-worki do których wrzuca się
    takie przypadki.

    Tomy M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1