-
1. Data: 2005-07-22 19:43:21
Temat: Re: Odszkodowanie z OC i naprawa we własnym zakresie
Od: m...@o...pl (KaMil)
"atryda" <giudichar[tnij_wasc_wstydu_oszczedz]@o2.pl> napisał:
>ale jesli zarzada FV z dokladnym kosztorysem (wazne)
Jesli 'zazada' ;-) to pewnie ja dostanie. Jednak kosztorys wykonuje
sie przed naprawa, a nie po. Po naprawie wystawia sie f-re/r-k.
>z rzaczoznawca czy koszty nie sa zawyzone
Twoj rzeczoznawca moze byc przydatny dopiero, gdy on za usluge nie
zapalci, a mechanik wystapi do sadu z roszczeniami.
>jak najbardzej zadaj i wymagaj..
Chej, a gdzie netykieta (jak zauwazylem jestes na tej liscie po raz
pierwszy, wiec wypadaloby wczesniej z nia sie zapoznac !).
Odpowiadasz na moj list, a zwracasz sie do pytajacego
>odbylo sie po sporzadzeniu ogledzin przez rzeczoznawce
A kto za jego uslugi zapalci ?
>bo zawsze wlasciciel warsztatu moze powiedziec ze zabrales sila
Kon by sie usmial ;-D
Po pierwsze bierz swoja wlasnosc, po drugie ja wspomnialem o policji,
a po trzecie: jesli przyjdze z rzeczoznawca to co ? Wtedy nie zabiera
"sila" do rzeczoznawca na rzeczy sie zna ? ;-)
KaMil
-
2. Data: 2005-07-22 20:00:28
Temat: Re: Odszkodowanie z OC i naprawa we własnym zakresie
Od: "atryda" <giudichar[tnij_wasc_wstydu_oszczedz]@o2.pl>
>>ale jesli zarzada FV z dokladnym kosztorysem (wazne)
> Jesli 'zazada' ;-) to pewnie ja dostanie. Jednak kosztorys wykonuje
> sie przed naprawa, a nie po. Po naprawie wystawia sie f-re/r-k.
nie wyobrazam sobie wypisania na FV np "za naprawe samochodu 5000 pln" bez
szczegolowego rozpisania zakresu robot a wazne jest to chodzby do gwarancji
na elementy wymienione ..
>>z rzaczoznawca czy koszty nie sa zawyzone
> Twoj rzeczoznawca moze byc przydatny dopiero, gdy on za usluge nie
> zapalci, a mechanik wystapi do sadu z roszczeniami.
mysle ze przydalby sie przed odbiorem pojazdu aby stwierdzic czy naprawa
zostala przeprowadzona rzetelnie
>odbylo sie po sporzadzeniu ogledzin przez rzeczoznawce
> A kto za jego uslugi zapalci ?
jesli mialbym w perspektywie tez uslugi zaplacic 1000-1500 pln mniej za
naprawe to odzalowalbym te 200-300 na rzeczoznawce..
>>bo zawsze wlasciciel warsztatu moze powiedziec ze zabrales sila
> Kon by sie usmial ;-D
> Po pierwsze bierz swoja wlasnosc, po drugie ja wspomnialem o policji,
> a po trzecie: jesli przyjdze z rzeczoznawca to co ? Wtedy nie zabiera
> "sila" do rzeczoznawca na rzeczy sie zna ? ;-)
opowiem ci pewne zdarzenie.. przychodzi policjant z klientem do warsztatu i
chca odebrac swoja wlasnosc bo klient twierdzi ze usluga zostala zle
wykonana . w tym przypadku wg ciebie klient powinien bezzwlocznie odebrac
samochod bo to jego wlasnosc.. a ja twierdze jedynie ze przed takim
odebraniem pojazdu wazne jest aby niezalezny rzeczoznawca dokonal ogledzin
auta.. tylko to mialem na mysli a to dlatego zeby mechanik nie mial
argumentow ze wlasciciel mogl cos sobie tam wymienic i vice versa.. .