-
1. Data: 2012-09-11 23:06:44
Temat: Re: Odszkodowanie od producenta telefonów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 10 Sep 2012, mw wrote:
> Witam, mam pytanie, czy jest jakaś szansa wywalczenia odszkodowania
> od producenta którego wadliwy produkt naraził mnie na straty?
> Podłączyłem telefon do ładowania, wyszedłem z domu
> i po ok 30 minutach widzę że się pali w moim domu.
> Przyjechała straż, udało się zgasić pożar i za przyczynę uznali
> ładowarkę telefonu która wybuchła
Widzę problem zarówno formalny jak i merytoryczny.
Oba sprowadzają się do tego samego pytania: czy to był
"zestaw firmowy"?
Nie wspominasz o tym drobiazgu, a z p. widzenia wątku jest krytyczny:
jeszcze nie widziałem "firmowego" sprzętu, w którego dokumentacji nie
byłoby zastrzeżenia że można używać tylko wskazanych przez producenta
zasilaczy i ładowarek.
Tak samo w razie pokazania palcem ładowarki padnie pytanie o "a czy
akumulator tego nie spowodował" (na przykład), uzasadnione.
Streszczając - czy to był "firmowy komplet"?
Bo jak nie, to z założenia czarno widzę jakiekolwiek działania.
Coś jeszcze.
Piszesz:
"dom jest ubezpieczony"
Czy sprawdziłeś, czy regulamin ubezpieczenia nie wymaga, a jeśli tak
to zacząłeś od powiadomienia ubezpieczenia i umożliwienia mu:
- zebrania dowodów
- przejęcia pełnomocnictwa w żądaniu odszkodowania?
To drugie ciągle da się zrobić, a pytam, bo w ubezpieczeniach
które widziałem ubezpieczyciele domagają się jednego *i* drugiego.
Nazywać się to może różnie, "reprezentacja strony" czy jakkolwiek
inaczej, a motywowane jest tym, że skoro ubezpieczyciel ma Ci
cokolwiek wypłacić, to *on* staje się uprawniony (cesja) do
żądania odszkodowań od stron trzecich; zrobisz jakiś ruch bez
ich wiedzy to poślą Cię "na drzewo".
Dodawanie że "koszty prowadzenia" potrącają sobie później
z kwoty odszkodowania chyba jest zbędne :]
(a trzeba pamiętać o tym, jak się "doubezpiecza", bo dopóki
kwota ubezpieczenia starczy na odszkodowanie i "koszty" to
problemu nie ma).
IMVHO, takie manewry (żądanie odszkodowania wprost od sprawcy)
można rozważać dopiero jak się już ma w ręku papier od ubezpie-
czyciela że "za to i tamto nie zapłacą bo [...]" i nie zamierza
tego (od ubezpieczyciela) "wyrwać".
pzdr, Gotfryd
-
2. Data: 2012-09-12 00:16:41
Temat: Re: Odszkodowanie od producenta telefonów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.09.2012 23:06, Gotfryd Smolik news pisze:
> IMVHO, takie manewry (żądanie odszkodowania wprost od sprawcy)
> można rozważać dopiero jak się już ma w ręku papier od ubezpie-
> czyciela że "za to i tamto nie zapłacą bo [...]" i nie zamierza
> tego (od ubezpieczyciela) "wyrwać".
W sumie po to ma się ubezpieczenie własnego domu, żeby nie latać z
pozwami po różnych ewentualnych winnych (bo może np. poszedł jakiś
impuls w sieci - z winy ZE lub sąsiada).
-
3. Data: 2012-09-20 12:45:50
Temat: Re: Odszkodowanie od producenta telefonów
Od: p47 <k...@w...pl>
W dniu 2012-09-12 00:16, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 11.09.2012 23:06, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> IMVHO, takie manewry (żądanie odszkodowania wprost od sprawcy)
>> można rozważać dopiero jak się już ma w ręku papier od ubezpie-
>> czyciela że "za to i tamto nie zapłacą bo [...]" i nie zamierza
>> tego (od ubezpieczyciela) "wyrwać".
>
> W sumie po to ma się ubezpieczenie własnego domu, żeby nie latać z
> pozwami po różnych ewentualnych winnych (bo może np. poszedł jakiś
> impuls w sieci - z winy ZE lub sąsiada).
MZ łatwiej i prościej wyegzekwować odszkodowanie od ubezpieczyciela.
Nie mówię, ze nie udałoby sie dostać więcej od producenta, ale to poker
i zdecydowanie większe szanse porażki.