eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOchrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?Re: Ochrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w przyszłości?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Piotr Zawiły <z...@o...eu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Ochrona - czego można się domagać teraz oraz jak protestować w
    przyszłości?
    Date: Mon, 7 Dec 2009 11:05:55 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 63
    Message-ID: <hfik2t$e4m$1@news.onet.pl>
    References: <heo3rh$432$1@news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-213-17-128-68.netia.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1260180381 14486 213.17.128.68 (7 Dec 2009 10:06:21 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 7 Dec 2009 10:06:21 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:618896
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:heo3rh$432$1@news.interia.pl...
    > Witam,
    >
    (...) Zostałem wtedy zatrzymany przez chamskiego ochroniarza. Wezwano dwóch
    > dodatkowych ochroniarzy, którzy zabrali mnie do pokoju na rewizję.
    >
    Pracownik ochrony, bo o nim pewnie mowa, nie ma prawa zatrzymywać. Jeżeli użył
    sformułowania "zatrzymuję Pana", powinieneś wezwać Ty Policję i powiedzieć: "Ten
    Pan zatrzymał mnie". W naszym kraju może zatrzymać Policja, a nie ochrona.
    Ochrona może dokonać ujęcia, ale na to ujęcie musi złożyć się kilka czynników
    (nie będę ich opisywał). Następnym słowem użytym przez pracownika ochrony jest
    słowo "rewizja". Niestety, pracownik ochrony nie może rewidować czy
    przeszukiwać. Może, za to, dokonąć czynności kontrolnych, czyli skontrolować, co
    znajduję się w bagażu, teczce czy reklamówce, ale tylko w sytaucji, kiedy osoba
    taka podda się dobrowolnie kontroli, czyli wyrazi zgodę na taką kontrolę (w
    formie ustnej lub, czasami w formie pisemnej). Wtedy wolno pracownikowi ochrony
    dokonać kontroli, ale nie wolno mu dotykać takiej osoby, ani nie wolno mu
    wkładać rąk do bagażu, torebki, plecaka itd.
    >
    > Następnie kazano mi ponownie przechodzić dwukrotnie przez bramki.
    Trzeba było odmówić i poprosić o wezwanie Policji.
    >
    > Potem znów pokój do rewizji i tym razem przeszukiwanie torby z laptopem.
    Jak wyżej. Nie wolno wkładać rąk do torby i nie wolno im wykonywać czynności
    przeszukania.
    >
    > Całe upokarzające zdarzenie trwało około 15 minut, podczas których
    > powtarzałem, że nic nie ukradłem. Ochrona jednak nie dawała temu wiary i
    > prowadziła dalej przeszukania.
    Trzeba było stanowczo poprosić o wezwanie Policji.
    >
    > Pierwszy raz spotkałem się z takim upokorzeniem. Choć nie powiedziano
    > tego wprost, oskarżono mnie o kradzież i potraktowano mnie uwłaczająco.
    > Stracony czas, stracone nerwy, grzebanie w prywatnych rzeczach,
    > w prywatnej torbie, a na końcu dokonane ,,z łaski" wypuszczenie bez
    > przeprosin za niesłuszne oskarżenia i nie dawanie wiary moim słowom.
    Nie przesadzaj z tymi oskarżeniami. Jeżeli czujesz się poszkodowany, napisz
    skargę na zachowanie ochrony do właściciela firmy. Pamiętaj, że wchodząc do
    Realu jesteś na prywatnym ich terenie i oni mogą, poprzez wewnętrzne regulacje,
    stosować takie, a nie inne metody, jak chociażby poproszenie do pokoju
    odosobnienia w celu wyjaśnienia, co może być przyczyną syganlizacji bramki,
    oczywiście zgodnie z obowiązującym prawem.
    >
    > Uważam, że skoro targowisko nie udostępnia depozytu, to jednakowoż nie
    > powinienem być przeszukiwany przy wyjściu.
    Zaraz, zaraz, co ma piernik do wiatraka? Firma zainstalowała bramki, w celu
    uniemożliwienia wyniesienia ze sklepu towarów, za które, czy chciał, czy nie
    chciał, trzeba zapłacić.
    >
    > Jak można bronić się na przyszłość przed takimi akcjami? Bo kolejna
    > wizyta w Realu zakończy się tak samo, skoro bramka mnie nie lubi. Czy za
    > takie potraktowanie mogę się domagać jakiś odszkodowań?
    Miałem identyczną sytuację w Realu, jak Ty. Okazało się, że problemem są szelki
    (zamiast paska noszę szelki). Bramka była czuła na gumę :-) Zbyt duże skupisko
    gumy w jednym miejscu było przyczyną uaktywniania bramki :-) Może twoja torba ma
    również dużo gumy?
    > --
    > Przemysław Adam Śmiejek
    --
    Piotr Zawiły

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1